Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

DeMya Walker nie jest już zawodniczką CCC

(kor)
DeMya Walker zagrała w barwach CCC tylko trzy mecze
DeMya Walker zagrała w barwach CCC tylko trzy mecze fot. Konrad Kaptur
Amerykanka zagrała w pomarańczowej koszulce tylko trzy mecze. Ze względu na kontuzjowane kolano, lekarze nie pozwolili na więcej.

Gdy przed miesiącem polkowicki klub podpisywał kontrakt z Walker wydawało się, że to będzie gracz, jakiego w Polkowicach szukano od miesięcy. Center z prawdziwego zdarzenia, z dziesięcioletnim stażem w najlepszej lidze świata WNBA.

Środkowa miała wzmocnić siłę podkoszową ekipy "pomarańczowych" i sprawić, że dobrze spisująca się drużyna będzie grała jeszcze lepiej.
- Ona świetnie bije się na tablicach, powinniśmy mieć z niej pożytek - mówił trener CCC Krzysztof Koziorowicz.

Niestety już pierwszy mecz z ŁKS-em Siemens AGD Łódź pokazał, że Amerykanka ma problemy z operowanym w USA prawym kolanem. Każdy, kto zna się na koszykówce widział, że środkowa starała się nie obciążać prawej nogi, nie była tak dynamiczna jak kiedyś.
Wyniki pierwszych testów medycznych, przeprowadzonych tuż po przyjeździe do Polkowic, były niepokojące. Wówczas Amerykanka dostała zgodę na grę w ekstraklasie, ale tylko na trzy tygodnie.

- Szczegółowe testy ortopedyczne wykazały, że stan zdrowia DeMyi nie pozwala jej na grę w Polsce. Zawodniczka nie uzyskała zgody lekarza, w związku z czym rozwiązaliśmy kontrakt za porozumieniem stron - mówi prezes CCC Polkowice Krzysztof Korsak.

Przygoda Walker z Polkowicami trwała więc niespełna miesiąc. Amerykanka zagrał w trzech meczach eskstraklasy. Rzuciła zaledwie 15 punktów i nie wniosła nic znaczącego do gry "pomarańczowych".

Klub będzie szukał nowego centra, ale jego zatrudnienie przed Nowym Rokiem jest mało prawdopodobne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska