Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diabelnie świetne granie

Piotr Jędzura
Diablo to gra, do której zawsze i chętnie się wraca, bo daje wielką porcję rozrywki, o jaką trudno w innych grach.

Zawsze się gra

Zawsze się gra

Recenzją starej już dziś, dobrej i perfekcyjnej gry Diablo II zaczynamy serię wspomnień gier, w które "Zawsze się gra". Są to obrazy, które często nie mają wielkich wymagań sprzętowych, ale klimatem i grywalnością nie dorówna im żadna inna z najnowszych. A to stawia je w pantonie gier dziś już kultowych. Po kolei wrócimy do innych starych dobrych tytułów.

Już pierwszy Diablo firmy Blizzard postawił przed innymi producentami gier najwyższą z poprzeczek. I jak na razie nikt jej nie przeskoczył. Zdarzały się wprawdzie "doloty" na sam szczyt i to bardzo często, ale poprzeczka za każdym razem spadała.

Wtedy przyszła kolejna porcja rewelacyjnej zabawy - Diablo II. A poprzeczka znowu powędrowała o poziom wyżej.

Na samym początku pojawia się tajemniczy i morderczy gość. Zakapturzonej postaci nikt nie ma odwagi stanąć na drodze. Tak w rewelacyjnym intro zaczyna się Diablo II.

Owa tajemnicza postać chce uwolnić swoich potężnych braci Mefista i Baala. A ci mają zamiar opanować świat. Szatańskie siły chcą siać zniszczenie na ziemi tworząc z niego czarną przestrzeń.
Tu właśnie wkracza gracz. Uzbrojony po zęby ( z czasem jeszcze lepiej) rusza na poszukiwania diabelskich mocy

Diabelnie świetne granie

Grę Diablo II zaczynamy od wyboru postaci. Mamy ich pięć. Możemy stać się Amazonką, Nekromantą, Barbarzyńcą, Czarodziejką lub Paladynem.
Zdecyowałem się na Barbarzyńcę. Jest wielki, potężny i silny. I chyba to przeważyło podczas mojego wyboru.

Każda z postaci ma swoje charakterystyczne zdolności oraz niespotykane umiejętności. Barbarzyńca jest wyposażony w ogromną siłę, Amazonka jest perfekcjonistką podczas walki broniami strzeleckimi. Nekromanta w czasie potyczek potrafi przywoływać martwych, Paladyna to fachowiec od aur a Czarodziejka to każdy wie.

Diabelnie świetne granie

Grafika została bardziej urozmaicona. Świat gry jest jeszcze lepszy, bardziej wyrazisty i bardziej tajemniczy. Mamy też dużo więcej szczegółów, nowych broni, nowe rodzaje magicznych zbroi. Mamy z kim walczyć, jak to w serii Diablo bywa. Na naszej drodze stanie o wiele więcej przeciwników niż w pierwszym wydaniu. Musimy pokonać hordy najprostszych stworów, aż po walki z olbrzymimi i przerażającymi potworami. Na końcówkach etapów zostają nam jeszcze piekielni panowie i ich najwierniejsi słudzy. I z nimi to jest dopiero co robić.

Spolszczenie gry zostało zrobione perfekcyjne. I to ukłon w stronę CD Projekt, która stanęła na wysokości zadania.
Cała gra jest poprzecinana super filmikami. Aż chce się je oglądać. Zakończenie to bardzo, bardzo długi film podsumowujący nasze poczynania z piekielnymi sługusami.

Klimat gry został perfekcyjnie utrzymany. Po dłuższym graniu ma się wrażenie, że stąpamy po ziemi, której grozi Pan Zniszczenia.
Muzyka i dźwięki jeszcze bardziej potęgują nastrój grozy. Co ważne zostały świetnie dostosowane do akcji. Gdy wejdziemy w czeluście jaskiń muzyka staje się ponura i mrożąca krew w żyłach. Gdy wrócimy do wioski znowu jest miła i spokojna dająca uczycie relaksu.

Gra toczy się w czterech wielki aktach-miastach. Gramy w Obozowisku Łotrzyc, Lut Gholein, Kurast i Fortecy Pandemonium u stóp Bramy Piekieł.
W każdym mieście dodatkowo są wejścia do jaskiń oraz podziemi wypełnionych różnymi stworami. Do części budynków czy jaskiń musimy zejść zgodnie z misją. Reszta pozwala nam walczyć i zdobywać punkty doświadczenia. I to zresztą jest jeden ze smaków gry i jej olbrzymiej grywalności.
Grę zaczynamy w obozowisku Łotrzyc. Potem przeniesiemy się do miasta na pustyni Lut Gholein. Tam w podziemiach jest bardzo ciężko. Trzeci akt rozgrywa się w Kurast. Po rozprawieniu się z Mephisto trafiamy na sam koniec do Fortecy Pandemonium u bram piekieł. To najbardziej ekscytująca część zabawy. I najciekawsza zarazem. Aż szkoda, że taka krótka.

No właśnie ta grywalność Diablo II okazał się hitem. W grze nie ma przestojów, nie ma nudy, a każde nowe miejsce zaskakuje niespodziankami. Diablo II to pozycja, która koniecznie trzeba mieć pod ręką. Zawsze, gdy inne gry zawiodą Diablo nie da nam się nudzić.

Diablo II: Lord of Destruction

Od razu przechodzimy do dodatku do Diablo II: Lord of Destruction.
Tutaj wolny czas zajmie nam brat Diablo i jego szeregi demonicznych wojowników. Mamy też podstępnego zdrajcę. I bardzo szybko przyjdzie się nam z nim spotkać.

Z nowości w grze mamy dostępne dwie nowe postaci: Zabójczyni i Druid. Druid potrafi walczyć czarami, przywoływać stwory. Potrafi też przeistoczyć się w wilka lub niedźwiedzia. Zabójczyni za to ma wielką siłę

Większa jest nasz skrytka. Dzięki temu możemy tam zbunkrować przedmioty, które kiedyś mogą się nam przydać. Dodatek oferuje nowe bronie i rożnego rodzaju przedmioty o magicznych właściwościach. Nowością jest też możliwość dozbrajania naszych wynajętych pomocników. Gdy zginą możemy ich wskrzeszać, za odpowiednią opłatą oczywiście. Oni też zarabiają dla nas punkty doświadczenia.

Cała reszta czyli grafika i dźwięk oraz grywalność stoi na tak wielkim poziomie jak Diablo i Diablo II. Ważne, że wreszcie podniesiono rozdzielczość gierki. Stała się tym samym jeszcze ładniejsza. Gdybym miał ją opisać, to znowu muszę tylko pochwalić. A to już zrobiłem kilkanaście wierszy wyżej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska