Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla nowego wójta gminy Jerzmanowa numerem jeden będą drogi

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Lesław Golba jest byłym dyrektorem szkoły podstawowej w Jerzmanowej, od dwóch lat na emeryturze. Mieszka w Maniowie. Pomaga żonie prowadzić rodzinną restaurację w Głogowie.
Lesław Golba jest byłym dyrektorem szkoły podstawowej w Jerzmanowej, od dwóch lat na emeryturze. Mieszka w Maniowie. Pomaga żonie prowadzić rodzinną restaurację w Głogowie. fot. Dorota Nyk
- Od wtorku będę sprawował urząd - zapowiada nowy wójt gminy Jerzmanowa Lesław Golba, który wygrał w drugiej turze z dotychczasową wójt Alicją Serdak. Zaledwie osiemnastoma głosami.

- Radni poprzedniej kadencji zadecydowali o emisji kolejnych obligacji. Pieniądze z nich mają iść na dwie świetlice w Maniowie i w Modłej. Będzie pan kontynuował to dzieło pana poprzedniczki?

- Sam pomysł budowy świetlic jest dobry. Ale słyszałem opinie mieszkańców, że to przesada budować tak wielkie świetlice. W Modłej budynek jest na etapie zadaszonym. W Maniowie są wyciągnięte mury. Nie ma innego wyjścia jak dokończenie budowy. Mieszkańcy tego oczekują. W Maniowie w ciągu kilku lat powstanie prawdopodobnie kilkadziesiąt nowych domów. Liczba mieszkańców się podwoi albo potroi - tak jak to ma miejsce w Modłej, gdzie powstaje nowe osiedle.

- Przejmuje pan zadłużoną gminę. Jak pan sobie zamierza z tym radzić?
- Zadłużenie sięga ponad 8 mln zł przy budżecie 20 mln. Trzeba będzie spłacać długi, a potem myśleć o podejmowaniu nowych inwestycji.

- Nasi internauci piszą, że trudno będzie panu rządzić, bo była pani wójt ma swoich radnych gminnych, którzy będą panu przeszkadzać. Nie obawia się pan tego?
- Myślę, że nowo wybrani radni mają jeden wspólny cel. Szli do wyborów po to, by godnie reprezentować mieszkańców. Mam zamiar współpracować ze wszystkimi radnymi. Zarówno z komitetu pani wójt jak i moimi. Musi być współdziałanie, nie ma innej opcji.

- A jaki jest podział w radzie?
- Mniej więcej pół na pół, ale prowadzę rozmowy. Chyba radni przekonali się, że jednak większość wyborców postawiła na mnie i zaufała mojej wizji rozwoju gminy. Mam nadzieję, że pójdą w kierunku współpracy.

- W gminie Jerzmanowa mieszkańcy są podzieleni na tych z nowych osiedli i ze starych. Jak pan sobie z tym poradzi?
- Taki podział istnieje i to pokazały wybory. Trzeba wyjść do ludzi, rozmawiać z nimi, spotykać się. Z pewnością wiele osób oczekuje, że nowy wójt szybko załatwi ich problemy. Ale jest takie powiedzenie, że jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził.

- Najtrudniej będzie rozwiązać problemy osiedla Truskawkowego w Jerzmanowej. Czy może pan już teraz zadeklarować, co pan z tym osiedlem zrobi?
- W swoim programie wyborczym wyraźnie zapisałem, że rozwiążę problem dróg na osiedlu Truskawkowym. To jest jeden z moich priorytetów na tę kadencję. Próbowałem posiąść wiedzę jak wygląda sytuacja prawna tych dróg. Na dziś zgodnie z wyrokiem wojewódzkiego sadu administracyjnego te drogi są gminne. Wiem, że pani wójt się odwołała i sprawa trafiła do sądu. Niebawem się dowiemy jaki będzie wyrok. Mieszkańcy są przekonani, że nowy wójt spojrzy inaczej, wykaże maksimum dobrej woli i wyjdzie naprzeciw ich oczekiwaniom. Ja to deklarowałem przed wyborami.

- Kiedy pan obejmie urząd?
- W najbliższy poniedziałek ma być posiedzenie rady gminy. Jednym z punktów ma być zaprzysiężenie mnie. Więc od wtorku będę już sprawującym urząd.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska