Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego plac w Drezdenku ma być taki drogi?

Krzysztof Korsak
- Czytałam w "GL” o przebudowie parku. Oby faktycznie to się udało - mówiła Aneta Lenart, która przychodzi do  parku z córką Oliwią.
- Czytałam w "GL” o przebudowie parku. Oby faktycznie to się udało - mówiła Aneta Lenart, która przychodzi do parku z córką Oliwią. fot. Krzysztof Korsak
Gmina chce przebudować ogród jordanowski za 6 mln zł. Ustaliliśmy, na co mają iść pieniądze.

- Owszem, w Drezdenku brakuje takich miejsc jak park, plac zabaw dla dzieci czy amfiteatr, ale tyle pieniędzy?! Może ja mam za mało informacji i te zabawki, ślizgawki, itd. będą ze złota - pisał Czytelnik na naszym forum internetowym.

Koszty jak w całej Polsce

O planowanej przebudowie informowaliśmy. Przypomnijmy: w miejscu ogródka jordanowskiego powstanie m.in. amfiteatr, nowa fontanna, trakt spacerowy i dwa place zabaw. Co i ile kosztuje? Zapytaliśmy o to Pracownię Architektury Krajobrazu BD Projekt z Warszawy, która przygotowała plan zagospodarowania parku.

Najdroższe będą roboty drogowe, budowa placu zabaw i zieleń. Każdy z tych elementów pochłonie ponad 23 proc. inwestycji. Tańsze będzie oświetlenie i monitoring (12 proc. sumy), elementy małej architektury (5 proc.), wyposażenie parku (4 proc.), roboty rozbiórkowe (4 proc.) i kilka innych elementów. Same place zabaw to, jak nam mówią projektanci, aż 23 nowoczesne i efektowne zabawki dla dzieci.

- Trzeba jeszcze zaznaczyć, że na etapie projektowania wprowadzono oszczędności, ograniczając koszty budowy np. fontanny, żeby wygospodarować dodatkowe pieniądze na wyposażenie placów zabaw - tłumaczy nam Piotr Doniec, właściciel firmy i koordynator projektu. Dodaje, że rozważano także - na życzenie władz miasta - tańsze materiały na nawierzchnię. Ale koszty byłyby zbliżone, a jakość znacznie gorsza.

P. Doniec uspokaja, że drezdenecki park nie będzie droższy od podobnych obiektów w Polsce. - Koszty mogłyby być znacznie wyższe w przypadku bardziej rozbudowanych elementów małej architektury: fontann, stawów, terenów sportowych. Tu w wyważony sposób wybrano elementów parku - ocenia fachowiec.

Raz, a porządnie

Park ma dofinansować Urząd Marszałkowski. Gmina złożyła wniosek. Gdyby się udało, wyłoży jedynie 15 proc. całej sumy, czyli 400 tys. zł. Ale dofinansowanie jeszcze nie jest pewne. Sprawa rozegra się w ciągu najbliższych miesięcy. Jeśli marszałek pieniędzy nie da, wtedy przebudowa będzie bardziej skromna - za 200 tys. zł.

- Oby faktycznie się powiodło - mówił Aneta Lenart. Nie ma pojęcia, czy 6 mln zł to dużo, czy mało. - Ja mam dzieci, według mnie warto wydać takie pieniądze - stwierdza.

Genowefa Gulajew wie jedno: teraz w parku panuje bałagan. - Pełno puszek, poniszczone zabawki - denerwuje się kobieta. Jej 11-letni wnuk Gracjan chciałby nowe huśtawki. - Bo teraz to jest tylko kilka koników - mówi chłopak.

Elżbieta Szcześniak dodałaby jeszcze ławki, alejki czy śmietniki. Cena ją nie przeraża. - Ja mam 500 zł renty. Dla mnie 6 mln zł to dużo, ale teraz wszystko kosztuje. Inwestycja będzie na kupę lat. Lepiej zrobić raz, a porządnie - ocenia kobieta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co z ofertami pracy sezonowej? Jakie stawki?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska