Dni lokat antypodatkowych są już policzone

Przeczytaj też: Jak poprawić zeznanie podatkowe?

Państwo szuka dodatkowych oszczędności, sięgając do kieszeni zwykłych obywateli. Premier Donald Tusk zapowiedział, że są już przygotowane konkretne przepisy, które zamkną możliwość omijania przy lokatach bankowych podatku od dochodów kapitałowych. Popularnie zwie się go podatkiem Belki. Polega na odprowadzeniu do skarbu państwa 19 proc. od przychodów z kapitałów pieniężnych, za które uznano m.in. odsetki z wkładów oszczędnościowych, pieniędzy na rachunkach bankowych i innych form oszczędzania.

Aby ominąć ten haracz, banki wprowadziły nową lokatę z innym sposobem naliczania odsetek. Dzięki temu oszczędzają miliony Polaków. Niestety, już niedługo…

- Expose nie pozostawia złudzeń odnośnie przyszłości lokat antypodatkowych i egzekwowania podatku Belki - mówi Arkadiusz Rembowski, ekspert m.in. Związku Firm Doradztwa Finansowego. - Premier stanowczo zapowiedział wprowadzenie nowych regulacji, które mają doprowadzić do likwidacji omijania przepisów podatkowych.

Rzeczywiście, już we wtorek rząd przyjął projekt tzw. ustawy okołobudżetowej, w której znajduje się „antybelkowa” decyzja.

Przeczytaj też: Firmy odczują wzrost podatków w Zielonej Górze

Likwidacja najatrakcyjniejszych lokat zmusi banki do szukania nowych rozwiązań.

- Obecnie niezwykle trudno jest wskazać te konkretne, które będą równie dochodowe i przejrzyste dla klienta, jak obecne. Bardzo możliwe, że instytucje bankowe skierują swoją uwagę ku tak zwanym poliso-lokatom lub też po prostu zaoferują swoim klientom wyższe oprocentowanie tradycyjnych lokat - rozważa Rembowski.

Obecnie tylko lokaty 2- i 3-miesięczne dają dość duże szanse na to, że skończą się przed wejściem w życie nowych przepisów. Ale wiemy, że bankowcy siedzą i myślą, jak ocalić nasze pieniądze, na których przecież zarabiają. Niektórzy już zareagowali na samą informację o zmianie przepisów. Część banków błyskawicznie wprowadziła depozyty z gwarancją podwyżki oprocentowania w razie zmian podatkowych - do 7,5 proc., byśmy wciąż zarobili tyle samo. Pojawiły się też lokaty typu „pożegnanie z Belką”…

Przeczytaj też: Pracodawcy: Płaca minimalna powinna zależeć od PKB

- Zmiany napędza przede wszystkim wizja rychłego wejścia w życie nowelizacji ordynacji podatkowej, gdy sens stracą lokaty z dzienną kapitalizacją i depozyty jednodniowe. Co prawda dokładnej daty nie znamy, proces legislacyjny w Polsce trwa zazwyczaj przynajmniej kilka miesięcy, ale banki już szykują swoje produkty na nastanie nowych warunków - potwierdza Mikołaj Fidziński z Comperia.pl

Premier zapowiedział jednak, że przygotowanie „antybelkowej” decyzji to tylko wstęp do kolejnych, które umożliwią twarde i natychmiastowe reagowanie na wszystkie inne próby omijania podatków.

OPINIA

Marek Nienałtowski, Związek Firm Doradców Finansowych i DK Notus: - Proponowane zmiany dotyczące lokat antybelkowych zakładają, że zaokrąglenie podstawy opodatkowania i kwoty podatku następowałoby już nie do pełnych złotych, ale do pełnych groszy w górę. To jest równoznaczne z końcem lokat antybelkowych. Co się z nimi później stanie? Do czasu wejścia w życie nowych przepisów - co zgodnie z projektem ustawy okołobudżetowej miałoby nastąpić trzy miesiące od dnia ogłoszenia - lokaty antybelkowe będą funkcjonować w obecnej formie. Nadal oferując najlepsze warunki oprocentowania. Jeżeli założona lokata z dziennym naliczaniem odsetek zakończy się po wejściu w życie tych przepisów, to od naliczanych co dzień przez bank odsetek będzie już pobierany 19-procentowy podatek.

Dni produktów antypodatkowych są policzone. Ale póki jeszcze są, warto z nich skorzystać i osiągać wyższe zyski. Jak potem lokować oszczędności, by je zabezpieczyć przed kryzysem? Podstawową zasadą jest ta, aby w trudnych czasach wybierać rozwiązania jak najbardziej bezpieczne i mające z góry określoną stopą zwrotu. Obecnie na polskim rynku oba te podstawowe warunki najlepiej spełniają depozyty bankowe. W przeciwieństwie do najbardziej bezpiecznych, bo gwarantowanych przez państwo obligacji skarbowych, oferują i wyższą przychodowość, i możliwość lokowania pieniędzy nawet na bardzo krótki termin.