Przeszedł sprzed pomnika Jana Pawła II na Górczynie do katedry. Wzięło w nim udział ponad 400 osób. Głównie z Gorzowa, choć szli też mieszkańcy Zielonej Góry czy Słubic.
- Jestem tu, żeby pokazać, że alkohol to zło. Straciłam przez niego wszystko. Teraz walczę o siebie od nowa. Nie piję 16 lat - mówiła nam pani Maryla. Nieco za nią szedł Łukasz Janicki. - Maszeruję, bo jestem przeciwko alkoholowi. On niszczy ludzi - tłumaczył.
Manifestacja przeszła ulicami: Górczyńską, Piłsudskiego, Walczaka, Jagiełły, Dzieci Wrzesińskich i Sikorskiego prosto do katedry. Eskortował ją radiowóz, dlatego nie było żadnych kłopotów. Obyło się też bez blokady miasta, choć kilkanaście samochodów i autobusów MZK musiało zwolnić i ślimaczym tempem jechać za maszerującymi.
Według Bogumiły Różeckiej ze stowarzyszenia pomocy bliźniemu im. Bata Krystyna, które było współorganizatorem marszu, w Gorzowie procentów spróbowało już ponad 80 proc. nastolatków. - Ten nasz marsz to po trochu także bicie na alarm - mówiła B. Różecka.
Popatrz jak wyglądał marsz i posłuchaj osobistych historii tych, którzy wzięli w nim udział
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?