Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobili targu w Paradyżu

Alfred Siatecki e-mail: [email protected]
Stowarzyszenie na rzecz Promocji i Utworzenia Województwa Lubuskiego zebrało 110 tys. podpisów wyborców. Był to pierwszy w kraju projekt ustawy obywatelskiej.

13 marca 1998 r. parlamentarzyści lubuscy zebrali się w kawiarni seminarium duchownego w Gościkowie-Paradyżu. Spotkanie było zamknięte dla dziennikarzy. Po latach Kazimierz Marcinkiewicz twierdził, że protokołował tamto zebranie, ale nikt tego nie pamięta i nikt nie widział protokołu.
Prawdopodobnie pod wpływem biskupa Adama Dyczkowskiego parlamentarzyści zawarli ugodę. W liście do premiera napisali, że są za utworzeniem województwa lubuskiego, "w skład którego wejdą w całości obecne województwa gorzowskie i zielonogórskie oraz proponowane tereny powiatów głogowskiego i wschowskiego. Zaproponowali, aby siedzibą wojewody był Gorzów, a sejmiku - Zielona Góra.

W uzasadnieniu napisali: "Projektowane województwo posiada uzupełniający się i stanowiący całość system infrastruktury granicznej. Teren ma jednorodność ekonomiczną oraz dobrze powiązany system komunikacyjny. Zajmuje 5,5 proc. powierzchni Polski, liczy 1,4 mln mieszkańców. Posiada imponujące wskaźniki ekonomiczne, np. według salda globalnego dochodów i wydatków publicznych Gorzowskie zajmuje 8. pozycję w kraju, a Zielonogórskie 15. Ziemia Lubuska w ostatnich latach jest regionem o najwyższej dynamice rozwoju w naszym kraju. Istnieją ogromne szanse dalszego rozwoju: głogowska miedź, największe w Europie Środkowej złoża gazu i ropy naftowej, specjalna strefa ekonomiczna w Kostrzynie i Słubicach, czyste lasy i jeziora. Dotychczasowe dokonania gospodarcze, kulturalne i społeczne obu województw, potencjał ludzki i naukowy, położenie geograficzne i historyczne oraz poczucie tożsamości społecznej przekonują o konieczności utworzenia województwa lubuskiego na zachodniej granicy Polski".

Ugodę zawarli parlamentarzyści w piątek, a w niedzielę w gorzowskiej katedrze została odprawiona msza św. "w intencji pomyślności i dalszego rozwoju województwa gorzowskiego". Zainaugurowała ona tydzień promocji województwa. Ks. Jan Pawlak z Kurii Diecezjalnej w Zielonej Górze powiedział "GL", że biskupi nie wyrazili zgody na taką mszę. Poseł Marcinkiewicz wyjaśnił, że organizatorzy tygodnia otrzymali zgodę od księży gorzowskich.

W Sejmie nie było zgody co do kształtu mapy. Rządowy projekt podziału kraju na 12 województw miał coraz silniejszego rywala w projekcie SLD wskazującym podział na 17 regionów, popieranym przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Gorzowscy i zielonogórscy parlamentarzyści już wyraźnie oświadczali, że nie poprą propozycji rządzącej koalicji, tym bardziej iż prezydium klubu parlamentarnego AWS wspomniało o woj. lubuskim jako możliwym do utworzenia wraz z opolskim, staropolskim czy kujawsko-pomorskim.

Nieoczekiwanie dla Lubuszan uzasadnienie dla utworzenia regionu przedstawił z sejmowej mównicy Antoni Macierewicz. "Skoro Polska jest o krok od uzyskania członkostwa w NATO i Unii Europejskiej to jednym z najistotniejszych odniesień w całej tej debacie muszą być stosunki Polski z Niemcami. A dla stosunków Polski z Niemcami decydujące będzie to, jaki będzie kształt naszych ziem pogranicznych. I dlatego będę wnioskował, by rozważono dodatkowe województwo, lubuskie, które będzie reprezentantem polskiej racji stanu na Środkowym Nadodrzu" - powiedział.

I gdy się wydawało, że upadł rządowy projekt podziału kraju na 12 regionów, sejmowe komisje administracji i samorządu terytorialnego ten projekt uznały za najlepszy, przedstawiając parlamentowi debatę nad jego przyjęciem. Wtedy Stowarzyszenie na rzecz Promocji i Powołania Województwa Lubuskiego wezwało mieszkańców do protestu. Na apel odpowiedziała przede wszystkim młodzież i członkowie stowarzyszenia. 31 maja manifestanci wyszli na międzynarodową drogę Poznań-Świecko w pobliżu Świebodzina. Transparenty z hasłami "Rząd dzieli nas jak koloniści Afrykę", "Unia Wolności za bardzo się gości", "AWS anty-Lubuski jest" niewiele wyjaśniły zagranicznym kierowcom, ale przekonały krajowych, jak wielka siła jest w narodzie. Tego samego dnia 30 osób zablokowało przejście graniczne Gubin-Guben. Stowarzyszenie na rzecz Promocji i Powołania Województwa Lubuskiego zebrało 110 tys. podpisów za województwem i przekazała je marszałkowi Sejmu. Był to pierwszy dokument obywatelski w III Rzeczypospolitej, poparty przez wymaganą liczbę (100 tys.) wyborców.
Ku zaskoczeniu Sejmu premier Buzek zaproponował podział kraju na 15 regionów, wśród nich wskazał lubuski. Prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, że nie podpisze ustawy, w której będzie mniej niż 17 województw.

16 czerwca Aleksander Kwaśniewski spotkał się na rynku w Zielonej Górze z mieszkańcami miasta oraz reprezentantami władz Głogowa i Gorzowa. "Urodziliśmy się i mieszkamy na tej ziemi. Nigdy nie będziemy Wielkopolanami ani Ślązakami, jesteśmy i pozostaniemy Lubuszanami. Bardzo kochamy Ziemię Lubuską" - oświadczyła Terra Klonecka-Olech z lubuskiego Parlamentu Dzieci i Młodzieży. Dlaczego powinno powstać woj. lubuskie? Marian Eckert wskazał m.in. na jedność kulturową i regionalną, wydarzenia artystyczne, uczelnie. "Chciałbym, żeby Ziemia Lubuska byłą wizytówką, oknem wystawowym Rzeczypospolitej. Jestem przekonany, że wejście Polski do Unii Europejskiej będzie oznaczało wspaniały rozwój Ziemi Lubuskiej" - powiedział prezydent Kwaśniewski. A na konferencji prasowej dodał: "Reforma ma sens, jeżeli zostanie zaakceptowana przez społeczeństwo. (...)

Większość ekspertów twierdzi, że gdyby patrzeć tylko pod kątem ekonomicznym, to Polska powinna mieć osiem regionów. Według nich wszystko to, co dzieje się od ośmiu wzwyż jest tylko utrudnianiem sytuacji. Między 12 a 17 zasadniczych różnic ekonomicznych nie ma."
Ponieważ podział kraju na 15 województw zawetował prezydent Kwaśniewski, SLD przygotowało mapę z 17 województwami. Lubuskie miało jednak nieco inne granice niż we wcześniejszej propozycji - nie było w nim gmin Babimost i Kargowa oraz Głogowa z okolicznymi gminami. W regionie lubuskim nie było też gmin wokół Choszczna, Dębna i Myśliborza, o co zabiegali autorzy ugody paradyskiej.

Dyskusja polityków SLD z politykami AWS i UW doprowadziła do kompromisowej propozycji: województw będzie 16. Mapę podziału kraju na 16 administracji przygotował zielonogórski poseł Andrzej Brachmański. Nie uwzględniała ona woj. środkowopomorskiego, jak i Torunia w woj. kujawsko-pomorskim. Co do przeniesienia Babimostu i Kargowej z woj. wielkopolskiego oraz gmin wokół Głogowa z woj. dolnośląskiego do lubuskiego gorzowscy i zielonogórscy posłowie uzyskali obietnicę poparcia od posłów śląskich. Tamci jednak postawili warunek: poprzemy, jeśli poprzecie przeniesienie powiatu olkuskiego z woj. małopolskiego do górnośląskiego. A gdy projekt mapy trafił do komisji samorządu i administracji, posłowie z Wielkopolski wnieśli o umieszczenie w woj. wielkopolskim gmin: Dobiegniew, Drezdenko, Przytoczna, Pszczew i Stare Kurowo. Komisje nie zatwierdziły tego wniosku, jak i nie umieściły w woj. lubuskim Głogowa z okolicznymi gminami. Uczynił to Sejm podczas trzeciego czytania projektu ustawy, tyle że Senat przeniósł Toruń do woj. kujawsko-pomorskiego i Głogów do dolnośląskiego. "Nie damy się jednak traktować w województwie dolnośląskim jak ubodzy krewni. Jeśli Głogów będzie miał w nim podobne kłopoty jak teraz w legnickim, przeprowadzimy referendum wśród mieszkańców i ponownie wystąpimy o przyłączenie do Ziemi Lubuskiej" - powiedział głogowski poseł SLD Władysław Rak. Ale nigdy władze głogowskie z taką propozycją nie wystąpiły.

27 lipca 1998 r. prezydent Kwaśniewski podpisał ustawę o trójszczeblowym podziale kraju.

Po dwu latach Sejm miał ocenić funkcjonowanie województw i ewentualnie zmienić ich granice. Tak też się stało, gdy państwem rządziła koalicja SLD i Unii Pracy. Ocena była, delikatnie mówiąc, korzystna dla autorów reformy. Korekty granic również przeprowadzono, tyle że niewiele one zmieniły kształt województw. W regionie lubuskim były dwie zmiany: osiedlem w Kostrzynie od 1 stycznia 2004 r. jest Szumiłowo, które zostało przeniesione z woj. zachodniopomorskiego i gmina Kargowa przejęła drogę z wielkopolskiej gminy Siedlec.

***
Jesienne wybory 1998 r. do sejmiku lubuskiego wygrali kandydaci SLD i PSL. Marszałkiem został Andrzej Bocheński z Sojuszu. Urząd wojewody lubuskiego przez rok sprawował Jan Majchrowski, delegowany z Warszawy. Województwo istnieje od 1 stycznia 1999 r.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska