Dobry inwestor

Kilku mieszkańców miasta Cork w Irlandii postanowiło zainwestować pieniądze w nieruchomości w Polsce. Wybór padł na Gorzów. John Martin i Bartholomew John Sharkey półtora roku temu zdecydowali, że postawią blok z mieszkaniami na wynajem przy ul. Sosnkowskiego, na skraju osiedli Włókno i Chemik.

Dobry inwestor

Irlandczycy najpierw rozeznali się na naszym rynku - sprawdzili wszystkie agencje nieruchomości, developerów i administratorów. Wynajęli też polskiego prawnika. Do budowania bloku wybrali firmę Budnex, jego administrowaniem zajmie się spółdzielnia mieszkaniowa Włókno, a naborem chętnych do wynajmu - biuro obrotu nieruchomościami WGN.
- To dobrzy inwestorzy, wszystkie płatności spływały na czas. Podeszli do sprawy bardzo profesjonalnie. Osobiście odbierali każde mieszkanie - mówi Andrzej Nuckowski, właściciel firmy Budnex. Blok powstał w pół roku. Identyczny budynek stanął obok. Budnex sprzedał w nim mieszkania na pniu. W ubiegłym tygodniu administrator przejął obiekt we władanie.

Piwnice do wynajęcia

Mieszkania są wykończone, można się wprowadzić od zaraz. W przedpokoju, kuchni i łazience są kafelki, podłogi w pokojach wyłożono panelami. Kuchnie wyposażono w kompletne meble, kuchenki i lodówki. W łazience - pełny osprzęt i duże lustra. Brakuje tylko pralek. Gotowe są już podłączenia do pralek, telefonów, telewizji kablowej i internetu. Z bloku najemnego można się podłączyć praktycznie do każdego operatora w mieście.
- Blok jest dobrze pomyślany, bo garaży i boksów garażowych jest tyle, ilu lokatorów spodziewa się inwestor, czyli zapełnienia około 80 procent. Jest dużo miejsca do parkowania przed blokiem, ładne są altany śmietnikowe i cała infrastruktura - zachwala prezes Włókna Piotr Styczeń. Dopóki budynek nie będzie zasiedlony, spółdzielnia wynajmie ochronę obiektu.

Chętni już są

Pojawiło się już kilku zainteresowanych wynajmem. - Mieszkania są bardzo ładne, podoba mi się ich wykończenie. Eleganckie kafelki na podłogach i ścianach, przepiękne meble. Tylko się wprowadzać - mówi Aneta Przybylska, która jako pierwsza zamieszka w irlandzkim bloku. Cztery lata temu lokatorka wynajmowała mieszkanie od prywatnej osoby i płaciła dwukrotnie więcej niż będzie teraz. - Wszyscy żądali 500-600 zł plus opłaty. W sumie wychodziło około 1 tys. zł. Teraz za wszystko razem zapłacę 530 zł, nie licząc prądu i telefonu - mówi A. Przybylska.
- Z pewnością inwestor będzie chciał wynajmować mieszkania przez kilka lat, a potem, gdy inwestycja się zwróci, je sprzeda - przypuszcza P. Styczeń. Zachęceni dobrym potraktowaniem w Gorzowie Irlandczycy zamierzają wspólnie z Budneksem wybudować podobny blok w Poznaniu.