Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopiszmy szczęśliwe zakończenie smutnej historii Borysa

Grażyna, dziennikarka obywatelska portalu mmzielonagora.pl
Ile jeszcze Borys będzie czekał na nowy dom?
Ile jeszcze Borys będzie czekał na nowy dom? Grażyna/mmzielonagora.pl
Borysa zawiozłam do schroniska dokładnie w 2007 roku. Przez prawie 6 lat, mimo setek ogłoszeń i wielu akcji promujących, nie znalazł się nikt chętny na adopcję tego wspaniałego psa.

Borys, pies w typie dobermana, trafił do schroniska prawie sześć lat temu jako psi podrostek. Mógł mieć koło roku, może ciut więcej. Został zabrany z przydrożnego rowu niedaleko Zielonej Góry. Stwierdzone porażenie nerwu kulszowego szybko ustąpiło, pozostało lekkie ciągnięcie tylnej łapy. Młody wówczas, piękny pies o czarnym przypalanym umaszczeniu, wesoły i energiczny na próżno wypatrywał swojego człowieka.

Mijały tygodnie, miesiące, potem lata. Borys wydoroślał, przeszedł podstawie szkolenie, nabrał ogłady. Okazał się mądrym i posłusznym psem, uwielbiającym ruch. Bieganie po wybiegu w jego wykonaniu przypominało lot szybowca unoszącego się nad ziemią. Kochany przez pracowników i wolontariuszy Borys jest ufny i przyjacielski, uwielbia kontakt z człowiekiem, wspólne zabawy, opanował idealne chodzenie na smyczy. Lubi sprawiać opiekunowi satysfakcje, jest łasy na pochwały i nagrody.

Zaczęły się problemy zdrowotne, może związane z wiekiem, może z warunkami w jakich przebywa, sprawiające trudności w poruszaniu. Widoczne są kłopoty przy chodzeniu, przy kładzeniu czy wstawaniu z posłania. Podawane sterydy poprawiały sytuację, ale na krótko. Przyszedł czas na dokładne zdiagnozowanie problemów zdrowotnych Borysa, by móc leczyć go z oczekiwanym efektem, by przywrócić mu sprawność i możliwość dalszego życia bez bólu. Nastała konieczność pilnego znalezienia mu domu ... dopisania szczęśliwego końca.

W tym celu Borys zamieszkał w domu tymczasowym, gdzie nie sprawia żadnych problemów. Zadziwia spokojem i opanowaniem w poznawaniu życia, jakiego nie znał. W bezproblemowym przystosowywaniem się do nowych warunków. Zachowuje czystość w mieszkaniu, pozostaje sam wiele godzin cierpliwie czekając na powrót opiekuna, nie niszczy, nie szczeka. Uwielbia zabawę piłeczką, którą przynosi i kładzie na kolana, radość sprawia mu czochranie, przyjemnością jest tulenie się do człowieka. Przy tym nie jest nachalny, doskonale pojmuje, gdy nadchodzi koniec zabawy. Zawsze chętny na spacer, wzorowo chodzi na smyczy, spuszczony luzem trzyma się blisko i przybiega na każde zawołanie. Z małymi psami zawiera nowe znajomości bez problemu, duże potrafi obszczekać, ale szybko można odwrócić jego uwagę. Z ręką na sercu - ten pies pozbawiony jest wad, posiada same zalety.

Szukam dla Borysa domu bez pięter. Z kochającym człowiekiem, gotowym na otoczenie go opieką, pragnącym odmienić jego życie, zakończyć jego sześcioletnie czekanie. Ostatnie zdanie kończące historię Borysa jako bezpańskiego psa będzie należało do Niego.

Psiak objęty jest pakietem wyjątkowej pomocy ze strony schroniska. Najważniejsza to gwarancja finansowania leczenia. Oprócz tego osoba adoptująca dostanie wyprawkę dla niego, a Borys w salonie "Psi pazur" bezpłatnie przejdzie podstawowe zabiegi pielęgnacyjne. W razie potrzeby będzie można skorzystać z porad behawiorysty. Miłym dodatkiem jest zaproszenie na 3 finałowe dni festiwalu Quest Europe dla dwóch osób przez 5 kolejnych lat.

Schronisko Dla Bezdomnych Zwierząt
ul. Szwajcarska 4
65-169 Zielona Góra

Telefon: 784 90 88 90

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska