Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dorota Stalińska udawała pijanego na drodze (Zdjęcia)

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
archiwum GL
Grała pijanego kierowcę, ostro gwizdała i buczała. W ten sposób popularna aktorka Dorota Stalińska promowała wczoraj wśród dzieci z Kaławy zasady bezpiecznego poruszania się po drogach.

[galeria_glowna]
Czy na złą odpowiedź ucznia nauczyciel może reagować buczeniem i gwizdami? Oczywiście. Ale pod warunkiem, że zajęcia prowadzi Dorota Stalińska, gwiazda polskiego teatru i kina. Tak jak wczoraj podstawówce w Kaławie, gdzie ostrzegała dzieci przez zgubnymi skutkami niefrasobliwego zachowania na drogach. - Było super! Mnie najbardziej się podobało, kiedy pani Dorota udawała pijanego kierowcę - mówi Marek Gralewski.

O co chodziło z tym pijanym kierowcą? Aktorka tłumaczyła dzieciom, dlaczego powinny chodzić lewym poboczem dróg. Żeby uzmysłowić im zagrożenie, wcieliła się osobnika prowadzącego pojazd na przysłowiowym drugim gazie. - Taki kierowca może nie zauważyć pieszego znajdującego się na jego pasie. Jeśli pieszy będzie szedł w tym samym kierunku, to nie będzie widział nadjeżdżającego z tyłu samochodu. I może dojść do tragedii - mówiła.

Kilka razy Stalińska podrywała uczniów z krzeseł ostrymi gwizdami, a ich błędne odpowiedzi kwitowała buczeniem. A dzieciaki nie mogły oderwać od niej okrągłych ze zdumienia oczu. Od 10 lat aktorka prowadzi fundację Nadzieja. Pomaga ofiarom wypadków, prowadzi też działalność edukacyjną. Promuje wśród dzieci światełka i kamizelki odblaskowe. - Dzięki nim jesteście lepiej widoczni. Powinni je zakładać piesi i rowerzyści. Po prostu musicie świecić na drodze jak choinki - radziła.

Dlaczego rowerzyści powinni zakładać także kaski? Leonia Jenssen prawidłowo odpowiedziała, że chodzi o ich bezpieczeństwo. W nagrodę razem z innymi laureatami konkursów otrzymała odblaski, kamizelki i kaski. Dzieci były wniebowzięte. Po zajęciach otoczyły prelegentkę z karteczkami na autografy. - Hurrra! Mamy podpis znanej aktorki - cieszyły się Maja Trochanowska i Marta Dubiniec.

Aktorka też była zachwycona. I dziećmi i pobliskimi bunkrami Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, które zwiedziła w asyście dyrektora podstawówki Czesława Staszyńskiego. Fortyfikacje zrobiły na niej ogromne wrażenie. Dlaczego przyjechała do Kaławy, a nie np. do większego Międzyrzecza? - Szkoła w tej wsi sąsiaduje z ruchliwą drogą, a w dodatku w pobliżu budowana jest autostrada A2 i trasa szybkiego ruchu S3 - tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska