Słubice to ponoć "biegun ciepła", panują tu najwyższe temperatury w Polsce. Brak opadów, susza, długie nasłonecznienie nie pozostają bez wpływu na drzewa. Te wszystkie czynniki powodują, że nawet woda nagromadzona pod ziemią zaczyna opadać. Drzewa nie mają do niej dostępu i są osłabione
- tłumaczy Anna Gandecka, Nadleśnictwo Rzepin.
Rzecznik wyjaśnia, że duży wpływ na stan wód miały suche zimy w ciągu ostatnich lat. - Ten rok jest wyjątkowy, ale w ciągu ostatnich 5 lat śniegu praktycznie nie było. Jest zbyt mało opadów. Możemy spojrzeć na poziom wód w jeziorach, jest on dużo niższy niż być powinien. Niektórych malutkich bagienek w lesie czy strumyczków już praktycznie nie ma - mówi.
Podkreśla, że osłabione drzewo jest bardziej narażone na kornika. Na filmie widać przebicie żywozielonych koron.
To jemioła, która kojarzy nam się ze świętami. Tymczasem jest ona bardzo niebezpieczna dla osłabionych drzew. Wypija z nich wodę, z zawartymi w niej związkami mineralnymi, tym samym przyczynia się do śmierci drzewa
- uzupełnia Gandecka.
Na kornika nie ma sposobu. Żyje pod korą w koronach drzew, dlatego nawet oprysk nie byłby skuteczny.
Nie istnieje na niego inny sposób niż wycięcie zaatakowanych drzew
- mówi Gandecka. Tłumaczy, że Nadleśnictwo Rzepin nie planuje ile suchych drzew wytnie. - Po prostu nie wiemy ile ich będzie. Wycinamy na bieżąco te, które wysychają.
Sosny zajmują 80 procent lasów w Puszczy Rzepińskiej, chore drzewa przy ostrożnych szacunkach to 10-15 procent z nich. - Mogą być lasy opanowane przez kornika, o których jeszcze nie wiemy - mówi rzecznik.
I dodaje, że problem nie jest jednostkowy. Susza i kornik dotykają drzew na terenie całej Polski.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?