Wręczenie czeku na kwotę 7,5 tysiąca złotych było jednym z ważniejszych momentów sobotnich dożynek. Zanim jednak do tego doszło miało miejsce symboliczne wniesienie wieńca dożynkowego, a także okolicznościowe przemowy. Nie zabrakło także typowego dla działkowców dzielenia się wypieczonym specjalnie na okoliczność dożynek chlebem. W trakcie sobotnich uroczystości okazało się, że "Miedzianka" to nie tylko najpiękniejszy ogród działkowy na terenie gminy Polkowice, ale także w całym powiecie polkowickim. Nic dziwnego, że działkowcy z "Miedzianki" zdobyli także nagrody indywidualne w konkursie na najpiękniejszą działkę na terenie gminy Polkowice. Marian Muras zajął drugą lokatę, a trzecie miejsce przypadło w udziale państwu Zofii i Janowi Semen. Zwycięzcą w tym konkursie okazał się Krzysztof Dawidziak, którego działka znajduje się na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Barbarka", gdzie uroczystości dożynkowe odbyły się także w sobotę.
Recepta na sukcesy jest tylko jedna
- Przede wszystkim ciężka praca. Doprowadzenie działek do takiego wyglądu, aby zostały docenione przez innych kosztuje wiele wysiłku, ale działkowcy to są ludzie pracy. Oni poświęcają dużo czasu swoim ogródkom, a także wkładają w nie wiele serca. W tym tkwi chyba tajemnica naszych sukcesów - mówią nam działkowcy z "Miedzianki".
Sobotnie dożynki były dla działkowców okazją do tego, by się spotkać, porozmawiać, wymienić pomysłami, a także po prostu miło spędzić czas w towarzystwie osób o podobnych zainteresowaniach. Były także okazją do porozmawiania z przedstawicielami włądz gminnych oraz powiatowych. Gminę Polkowice reprezentowali burmistrz Wiesław Wabika oraz wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Ireneusz Traczyk. Z kolei powiat polkowicki reprezentował Grzegorz Majewicz, sekretarz powiatu.
W trakcie dożynek rozmawiano także na temat pomysłów polityków mających na celu likwidację rodzinnych ogrodów działkowych, na która nie ma i nie będzie zgody środowisk działkowiczów.
Gdyby doszło do likwidacji, a wiele wskazuje na to, że właśnie tak się stanie, bo w parlamencie nie ma żadnej partii, która jawnie deklarowałaby swój sprzeciw wobec tego pomysłu, to tereny zajmowane przez Rodzinne Ogródki Działkowe zajmowałyby gminy.
- Nie trudno domyślić się, że gminy sprzedałyby te ziemie pod budowę domów, bądź hipermarketów. To więcej niż pewne, bo działki zazwyczaj znajdują się w bardzo atrakcyjnych miejscach. Nikt nie myśli o tym, że są one zielnymi płucami miast, że wielu starszych działkowców nie wyobraża sobie życia bez nich - mówili działkowcy deklarując, że zrobią wszystko, aby nie dopuścić do likwidacji.
W trakcie dożynek wyróżniający się działkowcy otrzymali okolicznościowe dyplomy oraz nagrody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?