Dziecko kupi

- Wystarczy wysłać sms do handlarza, a ten w umówione miejsce dostarczy sterydy - przekonuje Tomasz z jednej z zielonogórskich siłowni w Zielonej Górze. Numery komórkowe dilerów znają wszyscy ćwiczący. - Na zamówienie czeka się kilka godzin - informuje 24-letni nowosolanin, dorabiający w ochronie barów i dyskotek.

Dziecko kupi

Anaboliki łatwo można kupić przez internet. Dostępność do handlarzy jest dziecinnie prosta. Na jednym z portali znaleźliśmy "sprzedawcę koksu". Po rozmowie pojechaliśmy na wskazaną przez niego stację benzynową. Mocno opalony chłopak kilka razy objechał okolicę luksusowym autem. Po chwili zatrzymał się, zapytał czy czekamy na niego i wyjął z bagażnika walizkę z lekami dostępnymi tylko na receptę.
- Z przemytu... - zagadnęliśmy. - Spokojnie, są bezpieczne - odpowiedział.
Kiedy powiedzieliśmy, że jesteśmy dziennikarzami spoważniał. Bez słowa wsiadł do auta i odjechał.
Inny handlarz o pseudonimie "sprzedam hormony" po pytaniu o "koks" odesłał nas na stronę internetową. Był tam numer "gadu gadu" i konta. Na stronie - lista środków z cennikiem.
Zaskoczyła migająca informacja - "Sprzedaję tylko wysyłkowo, ponieważ muszę uważać na policję, inny rodzaj transakcji nie wchodzi w grę, zapłacić trzeba 50 proc. na konto i resztę przy odbiorze, po prostu muszę się ubezpieczyć, ponieważ nie daję adresu zwrotnego na paczce i gdyby ktoś nie odebrał jej, to przepadłby cały towar, a nie chcę, żeby doszło do jakichś nieporozumień i problemów".
Namawiał do współpracy przy handlu. Kusił szybkim zyskiem za kupowany towar.

Chętnych nie brakuje

Handlarze mają co robić. W siłowniach chętnych do zakupu hormonów nie brakuje. Młodzi ludzie biorą sterydy budujące masę bez kontroli, nie zwracają uwagi na poważne skutki uboczne.
- Trzeba uważać, kiedyś się nałykałem i jądra się zmniejszyły - przyznaje się Robert. Jego koledze po anabolikach zaczęły rosnąć piersi w okolicach sutków.
Problemem jest też nierównomierny rozrost ciała.
- Bywa, że bark z jednej strony zrobi się większy i może dojść do deformacji - ostrzega Maciek.
Zażywający sterydy wiedzą, że niektóre z nich mogą wywołać nowotwór. - Słyszałem o tym, ale czego się nie zrobi dla wyglądu - mówi Maciek.
Na siłowni mówi się o lekach dla gruźlików. - Rośnie się po nich jak na drożdżach, ale cały czas gorączka i spać nie można - opowiada Robert.
Po innych tabletkach serce wali jak młot, boli żołądek. Do tego dochodzi stałe podenerwowanie. - Wybuchów agresji nie brakuje, wtedy to lepiej do nas nie podchodzić - przyznają sterydowcy.

Handlarze na oku

Powiedzieliśmy policji o znalezionej przez nas stronie internetowej dilera anabolików. Policja o stronie nie chce mówić. Nie zdradza też żadnych szczegółów ewentualnie prowadzonego śledztwa.
- Nie zaprzeczam, że zajmujemy się tego typu sprawami lub sprawą - mówi Andrzej Kulesza z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Policjanci podkreślają, że wiele śledztw dotyczących handlu "koksem" było realizowanych. Sprawami handlu sterydami hormonalnymi zajmuje się wydział do zwalczania przestępczości gospodarczej.
- Większość sterydów to towar przemycany z krajów byłego Związku Radzieckiego - informuje A. Kulesza. Są też przywożone z Chin.
Przemytem zajmują się wyspecjalizowane grupy. Przemycają je do kraju swoimi kanałami. Od nich odbierają je hurtownicy. Ci zaopatrujący drobnych dilerów. "Płotki" z porcjami "koksów" trafiają do detalicznych odbiorców w siłowniach. Ściganie handlarzy jest jednak trudne. Ale sprzedawców nielegalnych hormonów już zatrzymywano.
- Jeżeli nielegalny handel dotyczy leków, to handlarz odpowie z ustawy o środkach farmaceutycznych - tłumaczy rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej Kazimierz Rubaszewski. Oznacza to, że dostępnymi na receptę lekami poza apteką handlować nie wolno. - Zdarza się także fałszowanie recept i zakup na nie w aptekach leków, wtedy do odpowiedzialności dochodzi zarzut fałszerstwa - mówi prokurator Jacek Buśko.
A co, gdy leki zawierają substancje narkotyczne? - Diler musi liczyć się z odpowiedzialnością jak za handel narkotykami - tłumaczy prokurator Rubaszewski.

Ostrożni aptekarze

Część leków anabolicznych jest kupowana również w aptekach na nieuczciwie zdobyte recepty. Aptekarze są jednak bardzo ostrożni przy realizowaniu recept z przepisanymi anabolikami.
- Wszystkie recepty są bardzo dokładnie sprawdzane, w razie niejasności dzwonimy nawet do lekarza upewniając się, czy przepisał pacjentowi dany lek - wyjaśnia kierowniczka świebodzińskiej apteki Nowa Grażyna Panufnik. Podejrzane recepty są zatrzymywane przez aptekarzy. Zdarza się, że farmaceuta odmawia sprzedaży leku hormonalnego.