Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki interwencji "GL" dach w kamienicy w Świebodzinie będzie załatany

Krzysztof Fedorowicz, 0 68 324 88 19, [email protected]
- Schody są w takim stanie, że można się na nich zabić, ale w jeszcze gorzej wygląda podwórko permanentnie zalane wodą - martwi się Halina Atras
- Schody są w takim stanie, że można się na nich zabić, ale w jeszcze gorzej wygląda podwórko permanentnie zalane wodą - martwi się Halina Atras fot. Wojciech Waloch
- Po piątkowym artykule w "GL" "Wyremontujcie dom!" przyszli do nas pracownicy urzędu miasta i powiedzieli, że dach naprawią - cieszy się Malwina Atras, mieszkanka kamienicy przy ul. Wałowej 16.

Przypomnijmy, że Halina Atras zaalarmowała nas, że wspomniany budynek jest w fatalnym stanie. Pani Halina interweniowała już w ubiegłym roku u burmistrza i u powiatowego inspektora budowlanego. - Ale burmistrz odesłał mnie do świebodzińskiego towarzystwa budownictwa społecznego, poszłam więc na Cegielnianą, a tam powiedzieli, że zrobią, jak się zawali!

Mieszkanki tego domu, a także sąsiedniej ulicy Walki Młodych skarżą się i na to, że sąsiadujący z kamienicą nowy budynek przychodni ma nieprawidłowo założoną instalację odprowadzającą deszczówkę. - Kiedy pada, na podwórku robią się ogromne kałuże, podobnie jest w naszych garażach, bo grunt pod rynnami jest wyżej niż ten, na którym stoją nasze zabudowania. Woda zagraża także domom stojącym przy sąsiedniej ulicy - denerwują się lokatorki.

Do ich skarg dołącza się Rafał Kasztelan, właściciela dwóch zalewanych garaży, który wczoraj przysłał e-maila. ,,Jedna z trzech rynien, które są wyprowadzone bezpośrednio na garaże, jest przeprowadzona pomiędzy budynkami poradni i kamienicy (!). Mogę dostarczyć wyczerpujący opis, dokumentację fotograficzną i zebrać podpisy wszystkich mieszkańców kamienicy położonej przy ul. Wałowa 16, właścicieli garaży umiejscowionych na podwórzu oraz mieszkańców ul. Walki Młodych, którzy mają już dość." - pisze Czytelnik.

Sprawą obiecał zająć się burmistrz oraz powiatowy inspektor budowlany.
- Budynek przychodni nie ma odebranej instalacji deszczowej. Inwestor musi mieć zgodę burmistrza na to, by nie odprowadzać deszczówki do kanalizacji - stwierdza inspektor Władysław Rudowicz. - Czekamy tutaj na decyzję magistratu.

- Czy możemy dać zgodę na to, by właściciel przychodni zalewał innych? - pyta retorycznie Krzysztof Tomalak, zastępca burmistrza. - Inwestor wybudował dom i powinien odprowadzać wody deszczowe w granicach własnej działki lub skierować je do kolektora przy fosie. Niedawno wpłynął jego wniosek, by miasto zbudowało na swój koszt odpowiednie przyłącze, ale na dziś jest to niemożliwe. Natomiast radni zdecydują, czy ta inwestycja zostanie przyjęta do przyszłorocznego budżetu.

Tymczasem Halina i Malwina Atras cieszą się, że dach zostanie załatany. - Po artykule w "GL" był u nas pracownik Świebodzińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego i obiecał, że woda już nie będzie przeciekała do pokoju córki, a to przed zima jest dla nas najważniejsze - przyznaje H. Atras.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska