MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziewczynki wyjdą na ulice

DARIUSZ CHAJEWSKI

Reakcją Ministerstwa Sprawiedliwości na pismo rzecznika praw obywatelskich jest ponowna analiza dokumentacji śledztw związanych z działalnością agencji towarzyskich. Zdaniem rzecznika, agencje te są uciążliwe społecznie i stanowią kamuflaż dla działalności przestępczej. Przy okazji ujawniono inną, równie sensacyjną prawdę, że agencje, salony masażu, kluby erotyczne są w rzeczywistości - o zgrozo - domami publicznymi.
Społeczeństwo, zwłaszcza bywalcy tych placówek, są z pewnością zbulwersowani. Podobnie jak prokuratorzy i policjanci, którzy już od dawna twierdzą, że lwia część przestępstw większego kalibru bierze się z prochów i z... powiedzmy płatnej miłości. Dlatego stróże ładu i porządku także są zapewne skonsternowani, zmieszani i zdumieni stołecznymi kontestacjami. Bo czyż można było przypuszczać, że agencyjne towarzystwo nie ograniczało się do kulturalnej rozmowy i masowania pleców Agencje podstępnie ukryły to przed urzędnikami powołanymi do rejestracji usług, wyprowadziły w pole służby fiskusa, powszechnej higieny i moralności.
Tylko w Gubinie naliczono kilkanaście przybytków masujących i towarzyszących. Nieoficjalne rachunki sytuują w województwie lubuskim około setki agencji dysponujących batalionem blondynek, brunetek, szatynek i rudych do towarzystwa.
Pytani o konsekwencje agencyjnych porządków właściciele tych przedsiębiorstw mówią o pogłębieniu bezrobocia i wyjściu personelu, podobnie jak uczyniły to wcześniej nauczycielki i pielęgniarki, na ulice.
Niezależnie od celu tego wyjścia brzmi to groźnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska