Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewczyny na medal! Wielki sukces naszych licealistek na olimpiadzie polonistycznej (zdjęcia)

Leszek Kalinowski Renata Ochwat 0 68 324 88 74 [email protected]
fot. Mariusz Kapała / Kazimierz Ligocki
Mamy powody do radości. W XXXIX Olimpiadzie Literatury i Języka Polskiego trzy Lubuszanki zostały laureatkami (II i dwa równorzędne III miejsca). Trzy kolejne - finalistkami. Widać, że z polskiego jesteśmy naprawdę mocni!

[galeria_glowna]
Eliza Kowal zdobyła II, a Dorota Masłej i Dominika Szyszko - III miejsce w Polsce. Anna Stelmaszczyk, Joanna Boniecka i Natalia Pałczyńska - zostały finalistkami Olimpiady Literatury i Języka Polskiego. Są uczennicami I LO w Zielonej Górze i II LO w Gorzowie.

W polonistycznych zmaganiach dawno nie mieliśmy tyle szczęścia. Do Warszawy zielonogórzanki pojechały reprezentować Lubuskie razem z trzema gorzowiankami (dwie zostały finalistkami, jedna laureatką).

To był przypadek

Do olimpiady zaczęły przygotowywać się od maja ub. r. Tylko Ania z klasy biologiczno-chemicznej dołączyła później, bo w październiku. Jak mówi czuje się ścisłowcem (zdaje rozszerzoną maturę z matematyki i fizyki!), a udział w olimpiadzie był przypadkowy. Ale gdy drążymy temat, okazuje się, że nie całkiem.

Bo do walki nakłonił ją kolega z liceum Piotr Kania. A czego nie zrobi się dla sympatii... (ups, chyba za dużo zdradzamy). W każdym razie Ania uległa tak, jak ulega teatrowi i wszystkie pieniądze wydaje na spektakle, oglądane w całej Polsce. Na olimpiadzie poznała ludzi, którzy mają podobnego bzika.

- Już umówiliśmy na wyjazd, na festiwal teatralny w Edynburgu. Na stopa - cieszy się. - Bo choć olimpiada stresuje, ma też inne, bardziej przyjemne strony.

Kochamy panią Hałas!

Finalistka olimpiady polonistycznej Anna Stelmaszczyk wybiera się na studia... techniczne
(fot. fot. Mariusz Kapała)

W Warszawie spędziły cztery dni. Najpierw razem z 268 osobami, które dostały się do finału, pisały przez pięć godzin wypracowania. Eliza o miłości po romantyzmie, Dorota - o roli literatury we współczesnym świecie, a Ania o formach narracji w teatrze współczesnym.

Do etapu ustnego dostało się 105 osób. Tu już - jak mówią - było widać chłopaków (50 proc.), bo wcześniej ginęli w tłumie dziewcząt. Czy chłopak-humanista to dobry materiał na męża? - podpytuję.

- Kobiety potrzebują czułości, delikatności, ale żeby nie był rozmarzony za bardzo. Musi zachować złoty środek - odpowiadają jednocześnie. - No i przynajmniej będzie o czym porozmawiać. Bo co jak co, humaniści o cenach, datach, numerach telefonów pamiętać nie muszą, ale gadać jak najbardziej...

Chodzą do różnych klas, polskiego uczą je Aneta Napierała, Anna Feleniak i Ewa Habich. Są im wdzięczne. Do olimpiady przygotowywała je na kółku olimpijskim Bożena Hałas, która pojechała z uczennicami do Warszawy.

- Miałyśmy czas, by pójść do teatru, do Zachęty, Muzeum Powstania Warszawskiego - opowiadają. - Czasu było szkoda na jedzenie, więc naszym hitem zostały parówki.
- Co jeszcze powinienem napisać? - pytam.

- Że kochamy panią Hałas. I zakładamy jej fanklub - podkreślają.
PS. A ich młodsza koleżanka Diana Diaków z kl. I wygrała w ogólnopolskim turnieju wiedzy psychologicznej, organizowanym przez ,,Charaktery" - dostała stypendium (3 tys. zł).

Jestem w szoku

Dominika Szyszko z II Liceum Ogólnokształcącego w Gorzowie twierdzi, że udział w olimpiadzie traktowała jako sprawdzenie siebie. - Od zawsze czytanie było moja pasją.

W dzieciństwie były to głównie książki przygodowe, później sięgałam po coraz poważniejszą literaturę. Pomyślałam więc: dlaczego by nie spróbować swoich sił w olimpiadzie - opowiada dziewczyna. Śmieje się jednak, że nie spodziewała się takiego sukcesu. Tym bardziej, że laureat olimpiady z języka polskiego to już jej drugi tytuł.

Dwa tygodnie temu w ogólnopolskim finale olimpiady wiedzy artystycznej startowała w kategorii historia sztuki i znalazła się wśród 10 najlepszych uczniów w kraju (nie było podziału miejsc, cała dziesiątka to zwycięzcy). To było dwa tygodnie temu. - Miałam zbyt mało czasu, żeby do olimpiady z polskiego przygotować się tak jak chciałam. Dlatego jestem w takim szoku, że mam trzecie miejsce w kraju - tłumaczy Dominika.

Przyznaje, że fajnie jest mieć indeks do każdej wyższej uczelni w kieszeni już w drugiej klasie ogólniaka. - Mogę teraz bez egzaminów wstępnych studiować wszystkie możliwe kierunki, łącznie z fizyką i matematyką - śmieje się D. Szyszko. Jednak wie już dokładnie, co chce studiować: historię sztuki i filologię hiszpańską jednocześnie.

Do ogólnopolskiego finału olimpiady z języka polskiego dostały się też Joanna Boniecka i Natalia Pałczyńska, obie z II LO w Gorzowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska