Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś kolejne pogrzeby ofiar tragicznego wypadku w Łazie

Janczo Todorow
Paweł Nowaczyk zaraz po pogrzebie nie może uwierzyć, że stracił żonę
Paweł Nowaczyk zaraz po pogrzebie nie może uwierzyć, że stracił żonę Janczo Todorow
Jak już informowaliśmy, tydzień temu, w piątek w Łazie doszło do tragicznego wypadku samochodowego. Kierowca volkswagena corrado, 28-letni mieszkaniec Łazu, nie opanował pojazdu i uderzył w kilka przydrożnych drzew.

Czytaj też Tragedia pod Żarami. Auto uderzyło w kilka drzew, jedno wyrwało z korzeniami. Trzy osoby nie żyją (uwaga, drastyczne zdjęcia)

Kierowca, syn właściciela piekarni w Łazie, wiózł do pracy w zakładzie ojca dwie pracownice. Cała trójka zginęła na miejscu. Obecnie policja i prokuratura wyjaśniają przyczyny wypadku. Wstępnie zakłada się, że jego powodem była nadmierna prędkość. Wczoraj odbył się pogrzeb jednej z ofiar, 42-letniej Elżbiety Derdy, która osierociła dwóch synów w wieku 14 i 19 lat. Dziś w południe pochowano Edytę Nowaczyk, młodszą z ofiar, która zginęła mając 29 lat. Również dziś po południu odbędzie się pogrzeb R. S., kierowcy corrado.

- Ciało mojej żony Edyty było całkowicie zmasakrowane, nie miała szans przeżycia. Ciągle nie mogę uwierzyć, że ona nie żyje. Zostałem sam z naszym synkiem, czteroletnim Kacperkiem - powiedział nam Paweł Nowaczyk. Podczas pogrzebu towarzyszyli mu Sylwia Stachura - Wrona, siostra nieżyjącej oraz inni krewni. Rodzice E. Nowaczyk nie byli obecni na pogrzebie, gdyż nadal są w szoku po śmierci córki. - Cztery lata temu Edyta straciła brata, który utopił się, teraz sama odeszła - powiedział nam Paweł Nowaczyk.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska