Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Polska gra z Finlandią

(pat)
Dziś w Kielcach o godz. 17.00 biało-czerwoni zmierzą się z Finami. Dla podopiecznych Franciszka Smudy będzie to pierwszy z trzech meczów, które nasza reprezentacja rozegra w najbliższych dniach.

Ostatni raz nasza narodowa drużyna walczyła w marcu. Wówczas w towarzyskim spotkaniu Polacy pokonali 2:0 Bułgarię. Teraz biało-czerwoni mają w planach dzisiejszy mecz z Finami oraz po weekendzie kolejne pojedynki z uczestnikami mistrzostw świata: Serbią i Hiszpanią. Z zespołem z Półwyspu Bałkańskiego Polska zagra 2 czerwca, a z mistrzami Europy sześć dni później.

Tercet rywali Polaków jest w rankingu FIFA sklasyfikowany wyżej od naszej jedenastki. Biało-czerwoni zajmują 58. miejsce, Finowie są sześć "oczek" wyżej. Nasz były grupowy przeciwnik z eliminacji do mistrzostw świata w RPA, czyli Serbia, zajmuje wysoką 15. lokatę, a Hiszpanie są wiceliderami klasyfikacji.

Zarówno Polski, jak i Finlandii zabraknie na mundialu w Afryce. Skandynawowie spisali się jednak zdecydowanie lepiej od naszych, bo w swojej grupie zajęli trzecie miejsce, ustępując tylko Niemcom i Rosji. Podobnie, jak biało-czerwoni, eksperymentują ze składem, który w eliminacjach mistrzostw Europy ma wywalczyć paszporty na Euro 2012, które odbędzie się w naszym kraju i na Ukrainie. Polacy jako gospodarz mają już zapewniony udział w tej imprezie, więc towarzyskie mecze są dla naszych jedynie sprawdzianami i testami dla potencjalnych kadrowiczów, którzy za dwa lata zagrają w ME.

W meczu z Finlandią w naszej drużynie prawdopodobnie wystąpi kilku debiutantów. I to w wyjściowej jedenastce. Obok chwalonego w Bundeslidze 21-letniego pomocnika Adama Matuszczyka z FC Koeln (zawodnik urodził się w Gliwicach, ale wychował w Niemczech i dlatego posiada podwójne obywatelstwo. Wybrał grę dla Polski), w bramce zagra starszy od niego o dwa lata golkiper holenderskiej Rody Kerkrade Przemysław Tytoń. W kolejce czeka także duet zawodników Polonii Warszawa: Adrian Mierzejewski i Tomasz Jodłowiec. Prawdopodobnie selekcjoner Franciszek Smuda nie zawaha się postawić od pierwszych minut na przynajmniej trzech z tych czterech młodych piłkarzy.
Oprócz nich na boisku pojawią się także zaprawieni w bojach Jakub Błaszczykowski z Borussii Dortmund, Ireneusz Jeleń z Auxerre i Robert Lewandowski, świeżo upieczony mistrz Polski z Lechem Poznań, od nowego sezonu prawdopodobnie klubowy kolega Błaszczykowskiego. Rutyniarzem będzie obrońca Michał Żewłakow z greckiego Olympiakosu Pireus. Jednym z nieobecnych w dzisiejszym spotkaniu będzie Rafał Murawski z Rubina Kazań, który z powodu drobnego urazu (kontuzja łydki) będzie gotowy do gry najwcześniej na pojedynek z Serbami.

Dlaczego "Franz" stawia na młodych, często dopiero stawiających pierwsze kroki w kadrze, zawodników? Jak przyznał w jednym z wywiadów Smuda, teraz jest najlepszy czas na selekcję zawodników, gotowych "chwycić" w lot jego szkoleniową myśl. To na nich będzie opierała się siła polskiej reprezentacji w najbliższych dwóch sezonach aż do momentu rozpoczęcie mistrzostw Europy. - Chcę wyselekcjonować grupę 30 zawodników, na których będę liczył w przyszłości. Dla młodych piłkarzy spotkanie z Finlandią będzie meczem prawdy. Od zespołu oczekuję takiego samego zaangażowania, jak w pojedynku z Bułgarami - przyznał trener biało-czerwonych.

Początek meczu o godz. 17.00. Transmisję spotkania w Kielcach przeprowadzi od 16.55 TVP1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska