"Zemsta" opowiada o kłótni o mur graniczny, jaki od lat toczą ze sobą Cześnik Raptusiewicz i Rejent Milczek. Wieloletnią zwadę zakończy dopiero miłość ich dzieci Wacława i Klary. Ale po drodze wydarzy się mnóstwo zabawnych sytuacji.
Tym razem reżyser Andrzej Rozhin ubrał "Zemstę" we współczesny kostium. Praski scenograf Pavel Hubicka na scenie stworzył namiastkę Gorzowa. Obaj skłóceni ze sobą sąsiedzi mieszkają przy ul. Teatralnej i Cichońskiego, bloki pomazane są graffiti.
Aktorzy noszą współczesne kostiumy, z czasem zmieniają je na strój z epoki. - Chcieliśmy w ten sposób zaznaczyć, że korzenie tej kłótni tkwią gdzieś w przeszłości - tłumaczy scenograf.
Dynamiczną muzykę z elementami rapu "W Gorzo jest w porzo" skomponowali Marek Zalewski i Paweł Czyrka.
W spektaklu grają: Adrianna Górlska, Karolina Miłkowska-Prorok, Marzena Wieczorek, Artur Nełkowski, Przemysław Kapsa, Włodzimierz Chomiak, Jan Mierzyński, Krzysztof Tuchalski. Zaskoczeniem dla widzów powinno być też i to, że nigdy nie wiadomo, w jakiej obsadzie będzie grany spektakl, ponieważ role Klary i Wacława gra po dwoje aktorów.
Premiera dziś o 19.00, następne spektakle w sobotę i niedzielę o 18.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
