MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziś rozstrzyga się los lotniska dla Gorzowa

Stefan Cieśla
Wśród kilkunastu punktów sesji Rady Gminy jest uchwalenie planu zagospodarowania gminy z lotniskiem pod Wojcieszycami.

Mieszkańcy tej wsi i Różanek nie chcą o tym słyszeć.

- Radni mają być wyrazicielami woli swoich wyborców. Jeśli zagłosują za lotniskiem, oznaczać to będzie, że nas zdradzili - uprzedza wynik dzisiejszego głosowania Bożena Adamczak z komitetu protestacyjnego.

Hałas, spaliny i kraksy

O małym lotnisku turystyczno-sportowo-sanitarnym mówi się w Gorzowie od powstania województwa. Ale dopiero od kilku lat plany te przybrały postać konkretnych projektów i lokalizacji. Najlepsze okazało się miejsce w trójkącie dróg Gorzów-Wojcieszyce-Różanki w gm. Kłodawa. Na wiosnę z projektu planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu mieszkańcy okolicznych wsi i osiedli dowiedzieli się dokładnie, co im się szykuje. Lotnisko będzie zajmować 200 ha. Ma się na nim znajdować betonowy pas o długości 1.300 m, trawiaste lądowisko o podobnej długości, dworzec lotniczy, hangary, magazyny. Na skraju ma być lądowisko dla helikopterów lotniczego pogotowia ratunkowego.
Wraz z planem powstał komitet protestacyjny przeciw budowie lotniska. W swoim stanowisku wypunktował, co grozi, gdy inwestycja dojdzie do skutku: utrata bardzo dobrego rolniczego terenu, degradacja środowiska naturalnego, hałas i spaliny w powietrzu, zagrożenie kraksami lotniczymi.

Senator też przeciw

W marcu na temat lotniska odbyło się w Wojcieszycach zebranie wiejskie. Argumenty projektantów i zwolenników nie przebiły się przez głosy protestu mieszkańców. W końcowym głosowaniu las rąk przeciw lotnisku, w tym także obecnych na zebraniu radnych, był wymowny. Nie chcą go także byli gorzowianie, którzy mają domy w Różankach, jak senator Elżbieta Rafalska czy znany adwokat Krzysztof Łopatowski. - Nie jestem przeciwnikiem lotniska, ale nie w tym miejscu, w ekologicznej gminie, na skraju parku krajobrazowego. Nie po to się wyprowadziłem z miasta, aby mieć hałas nad dachem i smród spalin w powietrzu. Będziemy walczyli wszystkimi legalnymi sposobami, aby lotnisko w tym miejscu nie powstało - zapowiada adwokat. Tadeusz Jędrzejczak, prezydent Gorzowa, na spotkaniu nie był. - To sprawa gminy Kłodawa. Jak uchwali plan zagospodarowania, wtedy miasto przedstawi, co to ma być za lotnisko. Na pewno nie będzie lotów pasażerskich, bo jeszcze przez wiele lat nie będzie takiej potrzeby - powiedział wtedy ,,GL'' prezydent.
Wynik dzisiejszego głosowania to wielka niewiadoma. - Wszystko jest jeszcze otwarte, część radnych wie, jak będzie głosowała, inni się wahają - powiedział nam wczoraj Andrzej Legan, przewodniczący rady. Sesja zaczyna się o 11.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska