Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj trzeba się objadać pączkami!

(don)
Wczoraj Marcin Meryk razem czeladnikiem cukierniczym Adrianem Klujem zawijali chrusty.
Wczoraj Marcin Meryk razem czeladnikiem cukierniczym Adrianem Klujem zawijali chrusty. Dorota Nyk
Dzisiaj tłusty czwartek - czyli dzień, kiedy tradycyjnie objadamy się pączkami. Zaprosiliśmy naszych Czytelników do naszej nowej redakcji w hotelu Interferie przy ul. Wojska Polskiego 9, pokój 119 ma parterze - na pączka z cukierni Meryk, z marmoladą różaną w środku.

Przez całą noc w cukierni Meryk wrzała praca. - Dziś pracujemy 24 godziny na dobę - zapowiedział nam Marcin Meryk.

Na ten dzień zgromadził aż dwie tony mąki, 800 kg smalcu, 600 kg pomady - czyli lukru, 400 kg nadzienia różanego i 200 kg skórki pomarańczowej - którą dodaje zmieloną nie tylko na wierzch pączków, ale i do ciasta.

- Na tłusty czwartek upieczemy około 30 tysięcy pączków i około 150 kilogramów chrustów - zapowiedział cukiernik. - Będzie nas pracowało 60 osób, gdyż zamierzamy robić pączki tradycyjnym sposobem, tak jak to się kiedyś robiło. Będziemy je ręcznie zawijali, z marmolada różaną w środku - mówi Meryk.

Jego sposób na chrusty jest prosty: ciasto robi się z żółtek, cukru-pudru, spirytusu, mąki, octu i śmietany. Ale dozowanie tych produktów pozostaje jego tajemnicą, której nie chce zdradzać. W każdym razie chrusty smaży na smalcu. Rozczyn do pączków robi z mąki, mleka, cukru i drożdży, a ciasto właściwe z masła i margaryny podawanej na zimno, mąki, jajek, cukru i odrobiny soli, a do tego jeszcze zmielona skórka pomarańczowa do smaku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska