Pączki

W trudnych dla lotnictwa czasach, każdy sposób na zarabianie jest bezcenny. Linie KLM zamiast pasażerów wożą Boeingami 747 ogromne paczki w kabinie.

Polacy słusznie obawiają się zarażenia koronawirusem i zgodnie z zaleceniami ekspertów radykalnie ograniczają kontakty z innymi osobami. Ogólnokrajowa kwarantanna ma zatrzymać rozprzestrzenianie się choroby. Przymusowe czy dobrowolne pozostanie w domu wymaga jednak uzupełniania zapasów. Nic dziwnego, że gwałtownie wzrosło zainteresowanie zakupami przez internet, które są o wiele bezpieczniejsze od buszowania po markecie czy nawet krótkiego wypadu do osiedlowego sklepiku. Czy jest szansa, że przesyłka wysłana w sobotę dotrze do nas jeszcze w weekend? I że firmy kurierskie dadzą radę bezpiecznie obsłużyć zwielokrotnioną liczbę zainteresowanych?

W czasach ogólnonarodowej kwarantanny Polacy rekordowo korzystają z usług firm kurierskich. To zrozumiałe: zarówno przedsiębiorcy, jak i osoby fizyczne nie mogą działać wyłącznie w świecie wirtualnym, bardzo często potrzebują coś dostarczyć, przewieźć. Niezwykle ważne jest, by w takim wypadku – zgodnie z zaleceniami epidemiologów - ograniczyć kontakt między ludźmi. Jest to w Polsce jak najbardziej możliwe, a to dlatego, że część firm kurierskich błyskawicznie dostosowało swe usługi do nowych, wyśrubowanych wymogów oraz potrzeb klientów.

Jak spalić pączka? Warto dowiedzieć się tego, jeśli mamy ochotę na odrobinę słodkości. Jeśli jednak nie lubimy pocić się na siłowni, ale lubimy pączki, nie musimy obawiać się o sylwetkę. Wystarczy znać najprzyjemniejsze sposoby na spalania pączków! O to z kolei zadbał krakowski start-up Omni Calculator, tworząc kalkulator dla łasuchów. Możesz tam obliczyć, w jakim czasie spalisz pączka bez wysiłku. Jesteś ciekawy, jak to możliwe? Sprawdź w naszej galerii najprzyjemniejsze sposoby na spalenie pączka!

Tłusty czwartek trwa w najlepsze. Mówi się, że zjdzenie pączka tego dnia ma zagwarantować szczęście. Ale czy to działa tak, że im więcej pączków zjemy, tym szczęśliwsi będziemy? Tego nie wie nikt... Każdy wie natomiast, że jeden pączek to kaloryczna bomba... Przyjmuje się, że jeden pączek ma około 300 kcal - to średnia wartość kaloryczna pączków, jakie zjadamy. Jasne: możemy trafić na pączka, który ma 250 kcal, ale też na takiego, który ma ich 400... Ale nie o tym rzecz: tłusty czwartek jest raz w roku. Dlatego nie namawiamy Was do tego, by pączków nie jeść, ale podpowiadamy, co trzeba zrobić, by je spalić.

Tłusty czwartek to święto, które kochają Polacy. Pączkowe święto jest na ustach wszystkich i dlatego tworzą zabawne memy. Kolejki do sklepów po smaczne pączki tworzą się już od samego ranka. To także okazja do pośmiania się z samych siebie. Zebraliśmy dla was memy na Tłusty czwartek.

Tłusty Czwartek już dzisiaj! To dzień, na który wiele osób czekało z niecierpliwością, bo można wtedy bez zbędnych wyrzutów sumienia zajadać się słodkościami. Sieć Kaufland zaprasza do wspólnego świętowania Tłustego Czwartku.

Z marmoladą lub bitą śmietaną, w pudrze lub w czekoladzie. Asortyment szeroki, a ceny krańcowo różne. Pączki najtańsze są w marketach: 27 - 30 groszy za sztukę, ale w pakiecie 12 lub 24 sztuk. W cukierniach i piekarniach w Nowej Soli kosztują od 1,90 zł do 3,50 zł.

W czwartek, 20 lutego, od rana zielonogórzanie ustawiają się, aby zakupić pyszne wypieki. Na deptaku najdłuższą kolejkę można zobaczyć przy pączkarni naprzeciwko Lubuskiego Teatru. – Te pączki to fantazja – przekonują klienci.

W przeddzień tego wyjątkowego święta odwiedziliśmy jedną z zielonogórskich pączkarni. Dowiedzieliśmy się, co trzeba zrobić, aby przygotować pysznego pączka, jakie nadzienie powinno się w nim znaleźć, ile powinno się go smażyć oraz jakich składników używać, żeby nasz pączek miał wyjątkowy smak. Zobaczcie jak powstają prawdziwe pączki "od kuchni"!

Jeden pączek to od 300 do 400 kalorii. Wszystko zależy od tego, czym jest nadziany i czym posmarowany. Fantazja cukiernika nie zna granic. Tylko, co zrobić, gdy po Tłustym Czwartku zostaje nam oponka? Mamy na to niezawodne sposoby.

Nie zjeść pączka w tłusty czwartek to grzech! W czwartek, 20 lutego, od samego rana zielonogórzanie ustawiają się, aby zakupić pyszne wypieki. Wygląda na to, że najdłuższa kolejka w Zielonej Górze znajduje się przy pączkarni naprzeciwko Lubuskiego Teatru.

Czy wystarczy zjeść jeden pączek, aby przytyć? Jak obniżyć kaloryczność pączków i czego w nich unikać – tłumaczy w rozmowie z Demaskator24 Agnieszka Kuczewska, dietetyk i właścicielka przychodni żywieniowej “Remedio”.

Jeżeli jeść pączki w Tłusty Czwartek, to na bogato! Niech będą wyśmienite, puszyste, aromatyczne i warte każdej swojej kalorii. Oto przepisy od prawdziwych mistrzów kuchni Polsat Food Network! „Bosonoga Contessa” Ina Garten dzieli się błyskawicznym przepisem na wykwintne cynamonowe donaty, które można przygotować nawet w ostatniej chwili. „Kobieta na Dzikim Zachodzie”, królowa kowbojskiej kuchni Ree Drummond proponuje tradycyjne, drożdżowe pączki z pysznym lukrem. Na koniec wyrafinowany Goeffrey Zakarian („Kuchnia”, „Posiekani”) zdradzi Wam prosty trick, który przemieni zwykłe pączki w kulinarne dzieło sztuki.

W najbliższą sobotę to Lubuski Teatr będzie najbardziej świątecznym miejscem w regionie. Wyjątkowy - iście kosmiczny - spektakl, święty Mikołaj i masa słodkości – to wszystko już 8 grudnia w Lubuskim Teatrze, podczas tradycyjnej imprezy mikołajkowej organizowanej przez Hertz Systems.

Tłusty czwartek przypada w tym roku 8 lutego. Tego dnia nie interesuje nas żadna dieta. Nie liczymy kalorii. Jemy pączki "szybko, póki Chodakowska nie widzi". Modląc się często przy tym "aby poszło w cycki". To wersja dla pań. Dla panów "oby poszło w bica". Internauci oczywiście jak zawsze idealnie potrafią wszystko opisać. Nie przeszli obojętnie również wobec Tłustego czwartku. Zresztą, zobaczcie sami. Kliknij w zdjęcie i przejdź do galerii.

Świąteczną akcję pomocową zorganizowała radna Eleonora Szymkowiak. Wielu zielonogórzan zaangażowało się w pomoc dzieciom z Aleppo. Jak zawsze okazali gorące serca i swoją chęcią pomocy zaskoczyli wszystkich. Z darów udało się przygotować ponad 600 paczek. Dzieci z Aleppo otrzymają z Zielonej Góry worki z zabawkami, przyborami szkolnymi czy ubraniami. Paczki pakowane były przez kilka dni, a w piątek 8 grudnia wyjechały już na lotnisko do Wrocławia.

O tym, dla kogo lepsze są faworki, a dla kogo pączki, rozmawiamy z Ewą Gaweł – właścicielką cukierni Sendal w Gorzowie przy ul. Sikorskiego.

O tym, dla kogo lepsze są faworki, a dla kogo pączki, rozmawiamy z Ewą Gaweł - właścicielką cukierni Sendal w Gorzowie przy ul. Sikorskiego.

Zobaczcie, jak powstają pączki w dużej piekarni. Zwróćcie uwagę na sposób ich nadziewania.

Jak przygotowuje się pączka? Najpierw trzeba wyrobić ciasto. Pączka kształtuje maszyna, ale by słodki przysmak spełniał wszystkie wymagania, musi i tak jeszcze trafić do rąk człowieka. Następnym etapem jest garownia, gdzie ciasto podwaja swoją objętość - tłumaczą nam w zielonogórskiej piekarni Rema. W piekarni podkreślają, że każdy zakład ma swoją wypracowaną od lat recepturę. Ale jest ona oczywiście tajemnicą. Jedno jest pewne! Tłusty czwartek to w pracy piekarzy i cukierników istne szaleństwo, a asortyment smaków pączków jest powiększany specjalnie na ten dzień. Pączkami zajadali się już starożytni Rzymianie. Do Polski przepis na pączki dotarł najprawdopodobniej w XIX wieku. Wcześniej nasi przodkowie także świętowali tłusty czwartek, ale w inny sposób. Na stołach królowały tłuste wędliny, słonina, kiełbasa czy boczek. Dziś pozostałością po tych zwyczajach jest pączek smażony w głębokim tłuszczu.

Średnia cena tradycyjnego pączka we wszystkich zbadanych cukierniach w całej Polsce to 1,5 zł