MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ekologiczna tragedia

PIOTR JĘDZURA 0 68 324 88 13 [email protected]
Mirosław Majchrzak opróżnia przepełniony kanalizacyjnymi nieczystościami zbiornik
Mirosław Majchrzak opróżnia przepełniony kanalizacyjnymi nieczystościami zbiornik Mariusz Kapała
Brudy kanalizacyjne z Centrum Promocji i Szkolenia Województwa Lubuskiego w Przełazach zamiast do oczyszczalni trafiają do jeziora. Efektem jest zanieczyszczenie wody i zapewne wkrótce spadek jej klasy czystości.

- Mamy poważny problem, ścieki wypływają poza zbiornik - przyznaje dyrektor CPiSWL Jacek Kusz.
Nieczystości od trzech tygodni wydostają się na powierzchnię. Potem rowem wpływają do jeziora Niesłysz.

Ekologiczna tragedia

Zdaniem kierownika ośrodka Zbigniewa Zalesińskiego ekologicznej tragedii winna jest firma budująca kanalizację w Przełazach.
- Jej pracownicy uszkodzili przewody doprowadzające ścieki do oczyszczalni - zapewnia kierownik.

Rezultat to przedostawanie się nieczystości do jeziora.
Dyrektor Kusz będzie żądał usunięcia awarii od firmy budowlanej. - Albo my to zrobimy, a kosztami obciążymy inwestora, czyli gminę Lubrza - zapewnia J. Kusz.

Sprawę zna marszałek lubuski Andrzej Bocheński. - Dowiedziałem się o tym od świebodzińskiego sanepidu, zleciłem natychmiastowe zabezpieczenie jeziora, a później trzeba wyjaśniać kto zawinił - mówi.

To zmyślona awaria

Wójt Lubrzy Eugeniusz Chamarczuk, który o wycieku dowiedział się wczoraj od nas jest oburzony. Natychmiast skontaktował się z wykonawcą firmą Hydrobiel z Żar.

- Uszkodzili tylko kabel, nie zniszczyli żadnych rur - zapewnia wójt.
- Musieli przetykać rury, były pozapychane, od dawna nie wywożone ścieki wybijały na zewnątrz - opowiada szef gminy Lubrza.

Zdaniem E. Chamarczuka awarię wymyślono, żeby winę za poważną sprawę zanieczyszczenia jeziora zepchnąć na kogoś innego.
Mieszkańcy Przełaz opowiadają, że ścieki z ośrodka do jeziora trafiały już nie raz. Przelewały się z pełnego zbiornika na pola i spływały do jeziora.

Zaprzecza temu J. Kusz. Zapewnia, że w razie potrzeby beczkowóz opróżnia szambo.
Czy w przeszłości zdarzały się podobne wycieki? - Raczej ich nie było, ale głowy za to nie położę - mówi J. Kusz.

Starosta chce kontroli

W sprawie interweniują służby starostwa świebodzińskiego.
- To nienormalna sytuacja, ścieki nieodwracalnie niszczą jezioro - mówi Paweł Olesiak z wydziału ochrony środowiska starostwa świebodzińskiego. Najgorszy scenariusz to zanieczyszczenie wody i spadek jej klasy.

Szef powiatu zleci kontrole oczyszczali ścieków w centrum.
- O zanieczyszczeniu powiadomimy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska - zapewnia starosta Ryszard Szafiński.

Anonimowy rozmówca pracujący w centrum zapewnia, że oczyszczalnia jest stara i za mała dla ośrodka.
- Nie była modernizowana, ale dobrze się spisuje - utrzymuje J. Kusz.
Starosta Szafiński zażąda dokumentów zaświadczających wydajność i stan techniczny oczyszczalni oraz spełnianie przez nią obowiązujących norm sanitarnych. W drugim z ośrodków w Przełazach, należącym do starostwa szambo opróżniane jest codziennie.

- W wakacje za wywożenie ścieków płaciliśmy miesięcznie niemal 8 tys. zł - mówi szef ośrodka Wypoczynkowo-Reha-bilitacyjnego Michał Chromiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska