Podopieczni Fornalika trenują w Warszawie. Na Stadionie Narodowym wyłożono już nową murawę i w piątek Polska i Ukraina zmierzą się najprawdopodobniej pod zamkniętym dachem. Tak przynajmniej zapewniają zarządcy stadionu.
Do kadry wraca Radosław Majewski, który ostatnio znakomicie radzi sobie w angielskim Nottingham Forest i strzela gola za golem. - Na razie wszystko jest w porządku. Fajnie jest się znowu spotkać z chłopakami. Chyba potrzebuję trochę czasu, aby wkomponować się do zespołu. Nie mieliśmy jeszcze cięższych treningów, czy gierek wewnętrznych. Dobrze się czuję, jeżeli chodzi o formę sportową. W Nottingham idzie mi dosyć dobrze, bo grałem w ostatnich meczach i odzyskałem pewność siebie - powiedział Majewski.
Fornalik powołał także Bartosza Salamona. W Polsce to piłkarz-zagadka, który zdecydowanie lepszą markę ma we Włoszech. I to na tyle mocną, że niedawno zapracował na transfer do legendarnego AC Milanu. W dorosłej reprezentacji jeszcze nie debiutował, natomiast w U-21 zaliczył tylko jeden występ...
W bramce raczej na pewno stanie Artur Boruc, który również wrócił do reprezentacji dopiero niedawno. Popularny "Borsuk" świetnie spisuje się w Southampton i - w obliczu słabszej formy Wojciecha Szczęsnego i tego, że Przemysław Tytoń nie gra w PSV - to raczej on stanie między słupkami.
Mecz z Ukrainą w piątek o 20.45. U nas relacja live.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?