Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea Zastal BC Zielona Góra jak natchniony. Koszykarze wygrywają po raz czwarty z rzędu!

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
Wideo
od 16 lat
Miała być trudna przeprawa, a skończyło się pewnym i przekonującym zwycięstwem. Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra rozbili w Bydgoszczy Eneą Abramczyk Astorię 91:73.

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz – Enea Zastal BC Zielona Góra 73:91

  • Kwarty: 19:30, 19:26, 16:10, 19:25.
  • Astoria: Smith 15 (2x3), Muszyński 12 (1x3), Polanco 12, Simons 10 (2x3), Kołodziej 4 oraz Cayo 8, Lewandowski 4 (1x3), Wadowski 3, Wińkowski 3 (1x3), Ulczyński 2, Pluta 0, Stupnicki 0.
  • Zastal: Hadzibegović 20 (2x3), Żołnierewicz 18 (1x3), Kutlesić 13 (2x3), J. Wójcik 7, Kowalczyk 6 oraz Brewton 12 (1x3), S. Wójcik 6, Zecević 6, Alford 3 (1x3), Trubacz 0, Kunc 0.

To czwarte zwycięstwo z rzędu podopiecznych trenera Olivera Vidina, którzy nad Brdę jechali z dużymi obawami. Jeden z koszykarzy Zastalu Jan Wójcik podkreślał przed spotkaniem, że Astoria dwa razy pechowo przegrała, a trener zielonogórzan zwracał uwagę na nieobliczalny styl bydgoszczan.
Wszystkie obawy wzięły w łeb, bo zielonogórzanie zagrali koncertowo i nie dali najmniejszych szans gospodarzom. Zaczęli od mocnego uderzenia, bo po trójce Alena Hadzibegovica i dwóch punktach Sebastiana Kowalczyka Zastal już po niespełna minucie gry prowadził 5:0.

Po pierwsze świetna gra w ataku, po drugie szczelna obrona – te elementy od samego początku meczu były siłą biało-zielonych. Spotkanie jeszcze na dobre się nie rozpoczęło, a zielonogórzanie po pierwszej kwarcie objęli jedenastopunktowe prowadzenie (30:19).

Zastal nie zwalniał tempa. Przyjezdni doprowadzali do furii bydgoską publiczność, bo w ataku grali jak z nut. Już w 15 min po punktach Dusana Kutlesića Zastal osiągnął najwyższą 20-punktową przewagę (45:25), a na przerwę zielonogórska drużyna schodziła przy wysokim prowadzeniu (56:38).
cyt]Chwilę wątpliwości zasiała trzecia kwarta. Gospodarze zaczęli lepiej grać w obronie i końcówkę trzeciej kwarty mieli wręcz wyśmienitą. Zryw bydgoszczan 8:0 w ostatnich trzech minutach i rezultat 54:66 dawał jeszcze nadzieję, że coś w tym meczu dla Astorii może się wydarzyć.[/cyt]

Okazało się, że Zastal wrócił do swojej mądrej i konsekwentnej gry z pierwszej połowy. Po profesorku grał kapitan Przemysław Żołnierewicz, pod tablicami świetną partię rozgrywał Aleksander Zecević. Dzięki temu Asturia o zwycięstwie mogła tylko pomarzyć. Ostatecznie zielonogórzanie wygrali zdecydowanie 91:73 odnosząc tym samym czwarte zwycięstwo w rozgrywkach Energa Basket Ligi, a drugie na parkiecie rywala.

Hala CRS kipiała od emocji. Zielonogórscy kibice nieśli koszykarzy Zastalu do wygranej.

Zielonogórska hala znów kipiała od emocji! Trybuny niosły ko...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska