O sprawie dowiedzieliśmy się od pana Bartosza z Zielonej Góry (pełne dane personalne zastrzegł sobie do wiadomości redakcji). W ostatnim dniu aplikowania o bilety na Euro 2012, czyli 31 marca br., postanowił złożyć zamówienie na wejściówki. Nie wpisał jednak w swym komputerze podawanego przez UEFA adresu: www.uefa.com, tylko wszedł na wyszukiwarkę google i wpisał na pasku: Euro 2012 - bilety. Ta skierowała go na stronę: Euro2012-portal.com.
- W ten sposób wszedłem na portal, który wyglądał identycznie jak ,,uefowski'' - wyznał. - Różnice spostrzegłem dopiero po czasie: na mojej stronie czcionka była trochę wyższa i nie można było wybrać na niej polskiej opcji językowej. Wszystko było napisane tylko po angielsku.
Pan Bartosz zalogował się, podał swoje dane personalne (imię, nazwisko, adres zamieszkania i mailowy, numer dowodu osobistego), po czym złożył zamówienie na 20 biletów. Kilka dni temu, nie mogąc się doczekać odpowiedzi od organizatorów mistrzostw, postanowił sprawdzić swój status już na oryginalnej stronie UEFA. Ku swemu zdumieniu spostrzegł, że... w ogóle go tam nie ma! Równocześnie zaczął otrzymywać e-maile z adresu: [email protected]. Najpierw dowiedział się, że wygrał w losowaniu wszystkie 20 wejściówek, o które się starał. A potem dostał wezwanie, by w ciągu pięciu dni zapłacić trzy tysiące euro!
Zobacz też: Mandat drogowy, zdjęcie z fotoradaru - sprawdź, jak się odwołać
- W tym momencie wiedziałem już, że 31 marca trafiłem na stronę oszustów - mówi zielonogórzanin. - Na moje szczęście przy wypełnianiu zamówienia w pozycji płatność wybrałem nie kartę kredytową, lecz przelew. Zadzwoniłem na prokuraturę i dowiedziałem się, że sprawa jest już znana organom ścigania. Zostałem skierowany do prokuratury rejonowej Lublin-Północ. W telefonicznej rozmowie przyjęto moje zgłoszenie, podano mi sygnaturę akt i poproszono o przysłanie pisemnego wniosku. W moim przypadku oszuści będą ścigani za wykradzenie danych osobowych.
Ewa Prokopiak, koordynatorka do spraw mediów spółki Euro 2012 Polska uspokaja, że fałszywa strona została już zablokowana przez lubelską prokuraturę. - Dział prawny UEFA podejmuje jeszcze inne działania, związane z nielegalnym obrotem wejściówkami na mistrzostwa: wyłapuje z internetowej sieci oferty odsprzedaży biletów i blokuje takie transakcje. Bo nie można ich dokonywać bez zgody centrali - dodaje.
O karty wstępu na polsko-ukraińskie mistrzostwa starało się ponad 12 mln kibiców. Oferta dla nich zawierała 650 tys. wejściówek, czyli 41 proc. z ogólnej puli 1,4 mln biletów. Losowanie odbyło się już w kwietniu. Wszyscy aplikujący zostali mailowo poinformowaniu o jego wyniku. A ci, do których uśmiechnęło się szczęście, dostaną jeszcze tradycyjną pocztą listy z instrukcją, jak dokonywać wpłat. Wszystkie inne drogi, prowadzące na trybuny stadionów Euro są... z gruntu fałszywe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?