"Ewenement na skalę kraju", z którego na co dzień korzystać będzie nawet "kilkadziesiąt tysięcy osób" - tak w 2011 roku zapowiadano jeden z flagowych projektów urzędu marszałkowskiego pod nazwą "Lubuski e-urząd". Przedsięwzięcie, na które wydano 25 mln zł, miało sprawić, że, nie wychodząc z domu, będziemy mogli m.in. zarejestrować samochód, czy złożyć w swoim urzędzie wniosek np. o wycinkę drzewa. Usprawniona miała być także praca w urzędach - elektroniczny obieg dokumentów miał przyspieszyć realizację postępowań, zaoszczędzić czas i pieniądze, a sami petenci mieli przestać być odsyłani "od okienka do okienka".
Minęły trzy lata. I...?
- I nic - odpowiada mi Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli. - W_praktyce wydano 25 mln zł na coś, co w pełni funkcjonuje chyba tylko w czterech samorządach, z czego trzy zrobiły to wcześniej własnym kosztem - dodaje.
Więcej w poniedziałkowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej"
Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2014:**Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście **
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?