1/3
W miniony wtorek (14 lutego) dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie z sądu rejonowego, z którego wynikało, że nieznana kobieta zadzwoniła do sekretariatu sądu okręgowego i poinformowała, że w trzech budynkach podłożone zostały ładunki wybuchowe.
2/3
Policjanci bardzo szybko namierzyli osobę, która wykonała telefon i zaalarmowała służby ratunkowe. Okazało się, że to 31-letnia mieszkanka Zielonej Góry, która wcześniej nie była notowana.
3/3
Aby odwlec ewentualne wykonanie zasądzonej kary swojego partnera, kobieta postanowiła poinformować o podłożonej bombie licząc na to, że rozprawa się nie odbędzie. W tym celu kupiła wcześniej telefon komórkowy i kartę, które po poinformowaniu o bombie wyrzucił.