Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fani Falubazu nie są zachwyceni karnetami, ale kupują

MARCIN ŁADA
Kibice Falubazu to krajowa ekstraklasa i nie ma takiej rzeczy, która zniechęci ich do dopingowania swoich "rycerzy”
Kibice Falubazu to krajowa ekstraklasa i nie ma takiej rzeczy, która zniechęci ich do dopingowania swoich "rycerzy” fot. Tomasz Gawałkiewicz/ZAFF
Nowy system sprzedaży karnetów na mecze ZKŻ-u Zielona Góra budzi mieszane uczucia kibiców. Jedni już go zaakceptowali, a inni narzekają.

Na forum internetowym "GL" rozgorzała dyskusja, a wśród wypowiedzi pojawiło się kilka konkretnych pytań i niepokojących sygnałów.

Łukasz: - Kupię karnet z numerowanym miejscem i wezmę z sobą dzieciaki do 7 lat, które wchodzą na program. Będę musiał je wziąć na kolana, bo dla nich nie będzie miejsca. A gdy zaproszę znajomych...

Nie ma wyjścia

- Taki kibic musi iść na miejsca nienumerowane albo wziąć dziecko na kolana - przyznaje prokurent i rzecznik prasowy ZKŻ-u Kamil Kawicki. - Nie ma innej możliwości. Jeśli fan chce mieć dziecko obok siebie, po prostu musi wykupić to miejsce. Identyczna zasada działała już w poprzednim sezonie. Taka jest logika i cena rezerwacji.

Kibice mieli także poważne wątpliwości, czy uda się wyegzekwować miejscówkę, jeśli krzesełko zajmie ktoś inny.

- W każdym sektorze będą ochroniarze, którzy sprawdzą wchodzących. Ale żyjemy w cywilizowanym świecie. Jeśli jest miejsce nr 150 przyjdzie ktoś z karnetem i powie, że tu siedzi, a drugi powie to samo, to ktoś kłamie. Karnet na to miejsce może być tylko jeden i służby porządkowe pomogą jednoznacznie rozwiązać ten problem - powiedział Kawicki.

Sprawdzą nas w kasie

- Dlaczego tylko karnety mają się rejestrować i nie być anonimowi, skoro jest taka ustawa to i posiadacz biletu powinien być rejestrowany - grzmi KossaFZ.
- Posiadacze biletów jednorazowych także będą rejestrowani - zapewnił prokurent ZKŻ-u i wyjaśnił, że kupujący będzie się musiał wylegitymować przy kasie, a obsługująca go osoba wprowadzi dane, a po później wydrukuje bilet. W przypadku nieletnich trzeba będzie zabrać dokument z PESEL-em i drugi ze zdjęciem.

Gorzej, jeśli na mecz przyjedzie obcokrajowiec...

Jeden z Czytelników przyznał, że oczami wyobraźni już widzi te kolejki przed kasami.
- Nie mamy wyjścia, bo musimy rejestrować fanów. Postaramy się to rozwiązać możliwie sprawnie i zachęcamy do kupowania karnetu oraz karty kibica. To pomoże uniknąć ewentualnych problemów i rejestracji przed każdym meczem - zaapelował Kawicki.

Szara strefa

Kibice mieli także uwagi do podziału stadionu na sektory. Jedni uznali, że najpierw trzeba go przebudować, a dopiero później wyznaczać miejsca. Inni krytykowali wprowadzenie strefy A (na prostej za startem), a Kaha pyta: A czy ktoś mi może wytłumaczyć, co znajduje się w miejscu między sektorem G a VIP (wyjście z drugiego łuku - dop. red.)? Samowolka? Brak miejsc? Czy kto pierwszy ten lepszy?

- Nie jesteśmy dziś w stanie przewidzieć, które karnety, na miejsca numerowane czy nie, będą się cieszyły większym zainteresowaniem. Sektory te zostaną zaklasyfikowane w zależności od potrzeb - wyjaśnił Kawicki. - Może być też tak, że zainteresowanie karnetami wyczerpie się i wtedy miejsca w tych sektorach zajmą posiadacze biletów.

Póki co, klub sprzedał 800 karnetów i wciąż trwają prace nad uruchomieniem komputerowego systemu rejestracyjnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska