Niedawno prasa doniosła, że pewien wędkarz wracał z ryb... nago. Wszyscy się śmiali i pukali w czoło. Tymczasem mężczyzna wiedział, co robi. Gdyby szedł w mokrych ubraniach, zmarzłby jeszcze bardziej. To tzw. efekt psychometryczny, o którym będziemy mogli się dowiedzieć na deptaku. Mokre rzeczy same się chłodzą z powodu parowania. To właśnie będą nam udowadniać pracownicy naukowi Wydziału Mechanicznego.
- Efekt, o którym mowa, możemy zaobserwować na basenie. Paruje z nas woda, ciało się chłodzi, więc pojawia się gęsia skórka i sine usta. Trzeba szybko się wytrzeć ręcznikiem, by nie było parowania - tłumaczy dr inż. Roman Sobczak.
Naukowiec pokaże klimator. I… zwykły wentylator z pieluchą. Działa podobnie, a cena dużo niższa w przypadku drugiego z wymienionych sprzętów.
Rozumiejąc te procesy nigdy byśmy nie zostawili psa zamkniętego w samochodzie. Zwierzę chłodzi mózg za pomocą języka. Szybko nasyca się wilgocią i nie ma gdzie parować. Jeśli zostawimy w aucie wodę z miską, to jeszcze pogorszymy sytuację.
Wada czy cnota
Filozofowie po raz kolejny na zakończenie niedzielnego festynu zapraszają na ucztę, czyli "niezobowiązujący" panel dyskusyjny połączony z koncertem muzycznym, który rozpocznie się w niedzielę o 19.00. Tematem tegorocznej uczty będzie Głupota. Filozofia jest umiłowaniem mądrości. I chociaż mądrość jest bliższa naszym pragnieniom, jednakże głupota jest bliższa naszemu doświadczeniu.
Czym jest głupota? Czy jest wadą czy może być cnotą? Czy raczej śmieszy czy smuci? Komu przeszkadza a kogo uszczęśliwia? Czy jest przekleństwem czy błogosławieństwem?
Te i inne kwestie będą przedmiotem naszej rozmowy. Formuła tegorocznej Uczty Filozofów umożliwi wzięcie udziału w debacie wszystkich chcącym zabrać głos. Jak na ucztę przystało nie zabraknie wina i poczęstunku. Ideą panelu jest zachęta do filozofii, dlatego uczestnikami dyskusji nie będą akademiccy filozofowie, lecz przedstawiciele różnych środowisk. Filozof będzie pełnił rolę moderatora dyskusji.
Wymyśl specjalny efekt
Ciekawie będzie też na stoisku matematyków, którzy udowodnią nam, że zagadnienia z tego przedmiotu, są obecne wszędzie. Także w filmach. Dr Jacek Bojarski żałuje, że nie ma nagrody Nobla dla matematyków. Owszem oni je dostają, ale za osiągnięcia w innych dziedzinach.
Dlatego - jego zdaniem - warto pomyśleć o Oskarze dla matematyków. Bo gdyby nie oni, nie podziwialibyśmy w filmach tak wspaniałych efektów specjalnych np. we ,,Władcy pierścieni". - Chciałbym uświadomić młodym ludziom, że już wiedza wyniesiona ze szkoły ponadgimnazjalnej pozwala tworzyć efekty specjalne - mówi dr Bojarski. - Wystarczy trochę matematyki i komputer. Zapraszam w poniedziałek o 16.00 na nasz wydział.
Przejdź przez labirynt
Także w poniedziałek - w godz. 10.00 - 14.00 - na uczniów szkół czeka gra terenowa Labirynt. Odbędzie się ona w kampusie B (budynki dydaktyczne przy ul. Wojska Polskiego). Start i meta znajduje się w budynku Collegium Neofilologicznego. W grze wezmą udział trzyosobowe zespoły.
Celem gry jest przejście przez labirynt i dotarcie do jego wyjścia w celu zdobycia "zwoju wskrzeszenia", który ocali umierającego Sokratesa. Aby wydostać się z labiryntu zespół musi zebrać brakujące strony w księgi, którą otrzymują na starcie. Na poszczególnych stacjach wewnątrz labiryntu uczestnicy będą mogli spotkać wielu filozofów: Demokryta, Arystotelesa, Platona, Senekę i innych oraz zadającego zagadki Mędrca i Diotymę - wieszczkę.
Będą musieli rozwiązać wiele zagadek oraz wykonać wiele trudnych zadań, np.: pokonać w bule Demokryta. Nagrodą za wyjście z labiryntu i zdobycie "zwoju wskrzeszenia" jest dozgonna wdzięczność ocalonego Sokratesa! Grę przygotowali studenci filozofii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
