Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotografie gorzowskiego hospicjum w bibliotece (zdjęcia)

Renata Ochwat 0 95 722 57 72 [email protected]
Wystawa powstawała przez kilka tygodni, Jednak najmniej jest tu fotografii mieszkańców hospicjum. - Nie bardzo chciałem się na tym koncentrować. Wolałem pokazać to, co się łączy z tym miejsce - mówił autor.
Wystawa powstawała przez kilka tygodni, Jednak najmniej jest tu fotografii mieszkańców hospicjum. - Nie bardzo chciałem się na tym koncentrować. Wolałem pokazać to, co się łączy z tym miejsce - mówił autor. fot. Paweł Gondek
Chorzy z rodzinami, muzyczne gwiazdy oraz dzieci sadzące żonkile można obejrzeć na zdjęciach brata Pawła Gondka. Wystawa potrwa dwa tygodnie.

[galeria_glowna]
- Jestem tylko furtianem, bywam zachrystianem, ale dzięki mojemu przeorowi mogę też być i fotografem - mówił ojciec Paweł Gondek z zakonu kapucynów, podczas otwarcia swojej wystawy. Ekspozycja nosi tytuł "Życie chwilą - chwila życiem" i oglądać ją można w bibliotece głównej gorzowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej przy ul. Chopina 52.

Hospicjum to życie

Wystawa powstawała przez kilka tygodni, Jednak najmniej jest tu fotografii mieszkańców hospicjum. - Nie bardzo chciałem się na tym koncentrować. Wolałem pokazać to, co się łączy z tym miejsce - mówił autor. Można więc obejrzeć warszawskie gwiazdy, jak Natalia Kukulska, Marek Torzewski, Mieczysław Szcześniak czy Stanisław Soyka odwiedzają chorych. Wszyscy oni dali koncerty na rzecz hospicjum św. Kamila
.
Poza tym są też zdjęcia z akcji, jaki hospicjum prowadzi, jak pola nadziei, podczas której dzieci, młodzież i dorośli sadzą żonkile - symbole nadziei.

Oczywiście nie mogło zabraknąć i chorych. Ale pokazani są w chwilach szczęścia. Ot matka przytula do siebie zdrową córeczkę i ma taki piękny uśmiech na twarzy. Ale starsza pani, którą trzyma za rękę ktoś z rodziny.

Oni sobie wymyślili hospicjum

Gorzowskie hospicjum działa od 1995 r. i z jego pomocy skorzystało ponad 46 tys. osób. Jest to jedna z niewielu placówek w kraju, bowiem bardzo rudno je utrzymać. Dlatego też hospicjum wraz z wolontariuszami na różne sposoby zdobywa pieniądze na utrzymania. Jednym z nich jest doroczna kwesta prowadzona przez ochotników.

Także i ona znalazła się na zdjęciach brata Pawła. Ale jednak jak podkreślał ksiądz Władysław Pawlik szef rady stowarzyszenia prowadzącego placówkę hospicjum to takie miejsce, gdzie najważniejszy jest chory.

- To prawda, jak już się wejdzie na pierwsze piętro budynku przy ul. Stilonowej, to wchodzi się do innego świata - mówił autor chwytających za serce zdjęć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska