Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja spełniła marzenie dziewczynki z Sierakowa (zdjęcia)

Dariusz Brożek
Podczas zabawy Emilka przybrala imię Koński Ogon. Udawała m.in. orła.
Podczas zabawy Emilka przybrala imię Koński Ogon. Udawała m.in. orła. fot. Dariusz Brożek
W sobotę chora na białaczkę Emilka Lorens z Sierakowa została Indianką. Bawiła się razem z wolontariuszami fundacji Mam Marzenie.

[galeria_glowna]
Przez ponad dwie godziny dziewięcioletnia dziewczynka szukała konia, którego skradł groźny bandyta Długi Joe. Towarzyszyła jej spora gromadka przyjaciół i wolontariuszy z gorzowskiego oddziału fundacji Mam Marzenie, którzy spełniają marzenia chorych dzieci. Wszyscy byli przebrani za Indian i kowboi. Wierzchowca odnalazła w ujeżdżalni Stada Ogierów. I natychmiast wskoczyła na jego grzbiet.

- Zabawa jest super - mówiła zachwycona dziewczynka.

Emilka choruje na ostrą białaczkę. Jej mama Lilianna Lorens mówi, że dzielnie znosi chorobę. Marzyła o nowych meblach. Kiedy w parku uczyła się strzelać z łuku i rzucać lassem, pracownicy firmy Wajnert umeblowali jej pokój. Wstawili tam nową meblościankę, łóżko i telewizor. Po powrocie do domu dziewczynka aż pobladła z wrażenia.

- To naprawdę mój pokój - pytała.

Fundacja działa w Polsce od pięciu lat, jej lubuski oddział obchodzi właśnie trzecie urodziny. - Spełniliśmy już marzenia 59 dzieci - wylicza przewodnicząca Dorota Jurczyńska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska