Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futbol jest wielki

Andrzej Flügel
Moim zdaniem

Niech ci, którzy mają śmiałość przyrównywać inne dyscypliny do futbolu popatrzą na to co działo się w sobotę w Chorzowie. Cała Polska żyła tym meczem. O nim mówili wszyscy. Nawet ci, którym sport jest obojętny (tacy ludzie powinni płacić jakieś stałe kary, a przynajmniej mandaty raz na jakiś czas) wiedzieli kto i z kim gra. Po prostu futbol jest numerem jeden. I to jest stwierdzenie podobne do tego, że Ziemia jest okrągła. Kto uważa, że płaska jest nieukiem i trollem. Podobnie z futbolem. To nie oznacza, że jest jakiś obowiązek miłości do futbolu, czy też stadionowy przymus (choć ja chętnie bym go wprowadził). Jeśli ktoś woli żużel, koszykówkę, siatkówkę, piłkę ręczną, lekkoatletykę (niepotrzebne skreślić) nie powinien się z tym kryć. Wcale nie musi dodatkowo oglądać ligi angielskiej, czy w sobotę biec na stadion i męczyć się na okręgówce czy czwartej lidze.

Śmieszą mnie jednak ci, którzy swoje ukochane dyscypliny przyrównują do futbolu. To tak jakby jakieś księstwo wypowiedziało wojnę Stanom Zjednoczonym! Piłka ma ponad 100 lat. Gra w nią cały świat. Przez futbol było już kilka kryzysów dyplomatycznych i jedna wojna. O książkach i pracach naukowych nawet nie wspomnę. Jest stale obecny w literaturze. Żyje nim cały glob. Gromadzi największe pieniądze, to nim w pierwszym rzędzie interesują się stacje telewizyjne i reklamodawcy. Gra się tak samo na podwórku i na Camp Nou. Jemu deszcz nie przeszkadza a ,,piłka jest okrągła, a bramki są dwie".

Tak, wiem. Zaraz usłyszę o korupcji, ustawianych meczach, fałszywych gwizdkach. Tyle, że świat nauczył się z tym walczyć. Robi to skutecznie, a korupcja przecież pojawia się nie tylko w futbolu. My ciągle nie możemy sobie z tym dać rady. Sprawy się wleką, w łeb dostało kilka klubów, a możni ciągle sobie spokojnie grają. Przepraszam. Zrobiliśmy coś czego inni nie potrafią. Dopuściliśmy do rozgrywek klub, który zanim zaczął się sezon już został zdegradowany. Chodzi o Zagłębie Sosnowiec. Pozwolono mu na awans do ekstraklasy od razu zaznaczając, że po tym sezonie - obojętnie ile punktów zdobędzie - i tak wyleci klasę niżej. Żeby ekipa z Sosnowca nie kłuła w oczy dowalono jej jeszcze minus sześć. Efekt? Drużyna gra, ale jakby nie grała w ekstraklasie. Efekt jest odwrotny do zamierzonego. Bo klubu tak potraktowanego jest zwyczajnie żal, a jeszcze bardziej jego kibiców. Może nasi futbolowi wodzowie jadąc na jakiś kongres czy spotkanie podrzucą innym jak pięknie można walczyć z korupcją? Włosi, Anglicy czy Niemcy jak o tym usłyszą zgłupieją zupełnie i pomyślą, że ci Polacy to jednak mają łeb. Bo można kogoś zdegradować, a jednocześnie pozwolić mu cieszyć się z awansu. To tak jak zjeść ciastko i dalej je mieć. Coś takiego tylko my potrafimy.

O Stadionie Śląskim i wielkim sobotnim wieczorze napisano już wszystko. Byłem tam, widziałem, śpiewałem hymn. To było wspaniałe. Też uważam, że nie Warszawa, gdzie na trybunach zmieści się 13, góra 14 tysięcy ludzi, Poznań czy Kielce, a właśnie Chorzów powinien być naszym narodowym stadionem. Jak 47 tysięcy ludzi krzyknęło ,,Polska!'' to było coś pięknego. Tego się nie zapomina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska