Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Gazownicy" ze Zbąszynia ruszyli

(ac)
- Sami jesteśmy fanami sportu, więc postanowiliśmy stworzyć fajne warunki do oglądania zmagań – mówi Jakub Kosicki
- Sami jesteśmy fanami sportu, więc postanowiliśmy stworzyć fajne warunki do oglądania zmagań – mówi Jakub Kosicki fot. Krzysztof Kubasiewicz
Choć lokal w miejscu dawnej gazowni czynny jest już od kilku dni, to właściciele jeszcze nie mieli chwili, żeby odetchnąć. Zainteresowanie restauracją zaskoczyło nawet ich.

- Terminy na organizację spotkań komunijnych są zarezerwowane na sześć lat do przodu - mówi Jakub Kosicki. - Nawet nie mamy kiedy usiąść i zastanowić się nad szczegółami. Zaczęliśmy przychodzić do pracy na zmiany, bo jedna osoba nie mogła tego wszystkiego ogarnąć.

W najbliższej przyszłości szefostwo planuje ściągnąć parasole i stoliki z browaru, które staną przed wejściem. Oprócz tego trzeba jeszcze wymyślić znak firmowy lokalu, czyli danie pokazowe.

- Mamy dwie kucharki, więc przygotowanie takiego specjału to kwestia czasu - twierdzi J. Kosicki. - Na razie postanowiliśmy wyjść z ofertą do kibiców sportowych. Na dużym plazmowym ekranie wyświetlamy transmisje z meczy i zawodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska