Plan był świetny. Podpisało się pod nim kilka tysięcy mieszkańców i większość organizacji społecznych. A jego twarzą został właśnie były żużlowiec Bogusław Nowak. Żeby przedstawić wniosek radnym, w wózku wjechał do sali sesyjnej. Niedostępnej dla inwalidów...
On akurat ma samochód przystosowany do swoich potrzeb. Wozi w nim wózek inwalidzki i udaje mu się być samodzielnym. Ale nie wszyscy mają taką możliwość.
Do dyspozycji osób niepełnosprawnych miał więc być specjalistyczny bus z kierowcą. Za drobną opłatą zabierałby ich z opiekunem w dowolne miejsce Gorzowa na rehabilitację, do lekarza czy na koncert. - To żaden luksus. Podobna komunikacja funkcjonuje w wielu miastach Polski, my wzorowaliśmy się na Zielnej Górze - mówi Barbara Kadziewicz z Lubuskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych.
Jednak przetarg nie wypalił. Miasto zapowiada kolejny. Ujawniliśmy to w tym tygodniu na łamach ,,GL". - Dla nas to kolejne schody, bo komunikacja, ulice, chodniki, budynki, nie są przyjazne niepełnosprawnym. A tak mielibyśmy chociaż ułatwienie w postaci busa - tłumaczy Nowak.
Czytaj w sobotnio-niedzielnym (6-7 kwietnia) wydaniu ,,Głosu Gorzowa", który dostaniesz z papierowym wydaniem Gazety Lubuskiej na północy woj. lubuskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?