Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Gdyby syn wtedy nie zakręcił gazu, organizowałabym cztery pogrzeby - przyznaje zielonogórzanka. Trwa zbiórka dla poszkodowanych w wybuchu

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Wideo
od 16 lat
Mieszkańcy Zielonej Góry wspierają rodzinę Piotra Ucińskiego, która wszystko straciła w wybuchu gazu w kamienicy w Katowicach. W Cafe Noir odbył się koncert charytatywny, w którym wzięła udział mama pana Piotra. "Mój syn i cała jego rodzina była wtedy w kamienicy. Wyciągali swoje córki spod gruzów".

Koncert charytatywny w Zielonej Górze. Biały śpiew w Cafe Noir

W wybuchu gazu w Katowicach rodzina Piotra Ucińskiego z Zielonej Góry straciła całe mieszkanie. Dwie dziewczynki z obrażeniami trafiły wtedy do szpitala. O tragedii pisaliśmy w artykule Zielonogórzanin i jego bliscy ucierpieli w wyniku wybuchu gazu w katowickiej kamienicy. Stracili dom, walczą o powrót do zdrowia...

- Kamienica została totalnie zniszczona. Stracili wszystkie swoje rzeczy. Dziewczynki są wypisane ze szpitala, ale rodzina wciąż potrzebuje pomocy - przyznaje Viktoria Korol, założycielka Fundacji Głośno i Szkoły śpiewu Głośno oraz organizatorka koncertu charytatywnego. - Założona została zrzutka i to mnie bardzo cieszy, że ludzie wpłacają. Potrzeby są duże, dlatego podczas koncertu zachęcamy do kolejnych wpłat.

W Cafe Noir wystąpiły zespoły MAMADA, Mokosz i Wolne Głosy. Można było usłyszeć biały śpiew.

- Biały śpiew to śpiew ludowy. Śpiewamy piosenki z Polski, Ukrainy, a także bułgarskie, łotewskie, ostatnio do repertuaru dołączyły też czeskie, słowackie - wyjaśnia pani Viktoria.

Tragedia rodziny. Potrzebna pomoc

W koncercie charytatywnym udział wzięła mama pana Piotra Anna Ucińska. - Śpiewanie daje mi bardzo dużo radości. To jest coś, co zawsze chciałam robić i w końcu odnalazłam formę, która jest naprawdę dla mnie - mówi o realizowaniu pasji. Ale ten koncert, to dla zielonogórzanki bardzo emocjonalne wydarzenie.

- Mój syn i cała jego rodzina była wtedy w kamienicy. Wyciągali swoje córki spod gruzów. Stracili wszystko. Całe szczęście, że przeżyli. Gdyby syn nie zakręcił gazu, to nie jechałabym na miejsce katastrofy, ale organizowała cztery pogrzeby - mówi pani Anna. - To, że Viktoria zorganizowała ten koncert to dla nas duże wsparcie. Ponieważ oni potrzebują dosłownie wszystkiego i odbudowują swoje życie. Duży ukłon dla wszystkich, którzy tu przyszli i chcą nas wesprzeć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska