Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Get Well Toruń - Falubaz Zielona Góra. Na tym meczu pachniało gipsem [ZDJĘCIA]

Redakcja
Po niezwykle zaciętym i emocjonującym meczu Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra pokonał na wyjeździe Get Well Toruń 46:44. O tym zwycięstwie „Myszy” zadecydował ostatni bieg. Od samego początku mecz elektryzował nie tylko kibiców, ale i zawodników. W trakcie zawodów doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji. Do najgroźniejszej doszło w 14. biegu pomiędzy Adrianem Miedzińskim a Jasonem Doylem. „Miedziak” na chwilę stracił przytomność i opuścił tor w karetce. Został wykluczony z powtórki. Natomiast Australijczyk był niezdolny do jazdy w powtórce, uskarżając się na ból prawej stopy. Noc spędził w szpitalu, a w poniedziałek rano ma się udać do Zielonej Góry na wizytę do klubowego lekarza Falubazu Roberta Zapotocznego. Zobacz też: Zdzisław Tymczyszyn w sprawie pomnika Andrzeja Huszczy
Po niezwykle zaciętym i emocjonującym meczu Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra pokonał na wyjeździe Get Well Toruń 46:44. O tym zwycięstwie „Myszy” zadecydował ostatni bieg. Od samego początku mecz elektryzował nie tylko kibiców, ale i zawodników. W trakcie zawodów doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji. Do najgroźniejszej doszło w 14. biegu pomiędzy Adrianem Miedzińskim a Jasonem Doylem. „Miedziak” na chwilę stracił przytomność i opuścił tor w karetce. Został wykluczony z powtórki. Natomiast Australijczyk był niezdolny do jazdy w powtórce, uskarżając się na ból prawej stopy. Noc spędził w szpitalu, a w poniedziałek rano ma się udać do Zielonej Góry na wizytę do klubowego lekarza Falubazu Roberta Zapotocznego. Zobacz też: Zdzisław Tymczyszyn w sprawie pomnika Andrzeja Huszczy Sławomir Kowalski / Polska Press
Po niezwykle zaciętym i emocjonującym meczu Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra pokonał na wyjeździe Get Well Toruń 46:44. O tym zwycięstwie „Myszy” zadecydował ostatni bieg. Od samego początku mecz elektryzował nie tylko kibiców, ale i zawodników. W trakcie zawodów doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji. Do najgroźniejszej doszło w 14. biegu pomiędzy Adrianem Miedzińskim a Jasonem Doylem. „Miedziak” na chwilę stracił przytomność i opuścił tor w karetce. Został wykluczony z powtórki. Natomiast Australijczyk był niezdolny do jazdy w powtórce, uskarżając się na ból prawej stopy. Noc spędził w szpitalu, a w poniedziałek rano ma się udać do Zielonej Góry na wizytę do klubowego lekarza Falubazu Roberta Zapotocznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska