Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gigant i krasnoludki

Andrzej Flügel 68 324 88 06 [email protected]
fot. archiwum
Gorzowskie koszykarki zaczęły rok w osłabieniu. Szkoda. Utrata dwóch dobrych zawodniczek w momencie, gdy walczy się o mistrzostwo Polski, to coś bardzo złego. Chmury wiszą nad całym gorzowskim sportem.

Wydanie prawie wszystkich pieniędzy na praktycznie jedną dyscyplinę, nawet wspartą igrzyskami w postaci żużlowej Grand Prix, wydaje się z gruntu niesłuszne. Nie potrafię zrozumieć takiego przestawienia wajchy. Jeszcze dziś Gorzów może szczycić się, obok żużla, ekstraklasą koszykówki i piłki ręcznej, pierwszą ligą piłkarską, siatkówką z ambicjami powrotu do ekstraklasy, nie wspominając o tenisie stołowym. To zupełnie przyzwoicie. Ale tak może być tylko przez kilka najbliższych miesięcy. Potem zostanie już tylko żużel. Do niedawna w sporach o to, która z lubuskich stolic lepiej wygląda sportowo, kibice gorzowscy właśnie taki układ, czyli żużel i długo, długo nic, wytykali - nie bez słuszności - Zielonej Górze. Widać komuś z władz miasta nad Wartą spodobał się taki model. Czyli wspierany i chuchany gigant w otoczeniu krasnoludków.

Przyznaję, że żużel powinien być w obu miastach cały czas sportem numer jeden. On ma największa widownię, nim żyje najwięcej kibiców. To jest poza dyskusją. Ale nie można zapominać o innych.
Caelum Stal powinna stanąć na głowie po to, by zdobyć medal. On jest najważniejszy i podwyższa rangę klubu w kraju i nie tylko. Daje kopa w górę i wszystko to, co jest z tym związane. Ale po co topić tyle forsy w Grand Prix, tym bardziej, że najwięcej nabija sobie kasę prywatna firma? Jakie to ma przełożenie na promocję miasta? Moim zdaniem niewielkie, albo nieadekwatne do wyłożonych pieniędzy.
Wiem, że zaraz usłyszę, że przemawia przeze mnie żal, bo gdyby Grand Prix miało być w Zielonej Górze, to pewnie bym chwalił. Nie, nie i jeszcze raz nie! Jeśli ktoś wpadłby na pomysł wydania większości pieniędzy przeznaczonych na sport na podobne igrzyska w Zielonej, pierwszy głośno bym krzyczał. I zrobię to jeśli zajdzie taka potrzeba. A tak swoją drogą, to kiedyś jeden z fanów żużla dziwił się, że polskie stadiony muszą być dopieszczone, specjalnie przystosowywane, a gdzieś w Chorwacji czy w Słowenii turnieje odbywają się ma małych stadionikach z wałem ziemnym jako trybuną i przenośnymi ubikacjami. Czemu tam nikt nie ustawia wysokich standardów? Też się dziwię...

Tomasz Gollob drugi w plebiscycie ,,Przeglądu Sportowego". Gratulacje. Mistrz zasłużył sobie na tę lokatę. Był też autorem najdłuższego przemówienia w czasie odbierania nagrody. Wspomniał w nim prezesa Komarnickiego jako jednego z ludzi którzy wspierali go w drodze do złota. To bardzo ładnie, że o tym pamiętał.
Pisałem już o koledze, który pukał się w czoło kiedy pojechałem za koszykarzami Zastalu do Gdyni. Kiedy usłyszał jak Zastal zagrał w Tarnobrzegu, ile kilometrów przesiedziałem za kierownicą i której nad ranem w poniedziałek wróciłem, stwierdził, że chyba powinienem się udać do specjalisty. I chyba tak zrobię...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska