Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKP przegrał z Flotą Świnoujście

Redakcja
Bramkarz Floty Sergiusz Prusak w ostatniej chwili zablokował akcję Emila Drozdowicza. Nad nimi obrońcy Floty Benevente Peres (z nr 19) i Krzysztof Hrymowicz.
Bramkarz Floty Sergiusz Prusak w ostatniej chwili zablokował akcję Emila Drozdowicza. Nad nimi obrońcy Floty Benevente Peres (z nr 19) i Krzysztof Hrymowicz. fot. Kazimierz Ligocki
Pięć tysięcy gorzowskich kibiców przyszło na inauguracyjny mecz swej drużyny w pierwszej lidze z nadzieją, że przeżyją wielkie święto.

Czekali na nie na próżno...

Zanim sędzia rozpoczął mecz, prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak uhonorował obu beniaminków pamiątkowymi paterami za awans. Początek spotkania przebiegał w spokojnej atmosferze, którą mógł zakłócić w 14 min Grzegorz Skwara. Jego sprytny strzał z rzutu wolnego w górny róg bramki, wybił na rzut rożny kapitalną paradą Dawid Dłoniak. Po kwadransie dał o sobie znać sektor "wyznawców Stilonu", skandując hasła: "Druga strona - odpowiadać!" albo "Cały stadion - ręce w górę!". I klaszcząc rytmicznie, porwał za sobą całą widownię.

Przy gorącym dopingu zespół GKP ruszył do ataku, ale bez efektu. Była wprawdzie szansa po znakomicie wyegzekwowanym przez Adriana Łuszkiewicza rzucie wolnym z prawej strony, ale jego koledzy nie zamknęli akcji. Dogodną sytuację zaprzepaścił też Łukasz Maliszewski, główkując z 8 m nad bramką. Znacznie groźniejsze były kontry rywali, lecz na szczęście dla GKP strzały Marka Niewiady i Jacka Magdzińskiego minęły okno. Tuż przed przerwą, w ogromnym zamieszaniu w polu karnym GKP, piłkę z linii bramkowej wybił Maliszewski.

.

Początek drugiej połowy był obiecujący dla gorzowian, ale dobrze zorganizowany zespół Floty szybko przejął inicjatywę, kontrolując grę. W 70 min, po kiksie Dłoniaka, sytuację uratował aktywny Krzysztof Ziemniak, wybijając głową piłkę z opuszczonej bramki po strzale Łukasza Polaka. Groźnie było też po szarży Piotra Dziuby, a w 80 min padł rozstrzygający gol. Po faulu Josefa Petrika, piłkę dośrodkował z rzutu wolnego Polak, a Arkadiusz Sojka efektownym strzałem z pięciu metrów posłał ją do siatki.

Dopiero w 87 min dwie znakomite okazje stworzyli gracze GKP, ale Sergiusz Prusak obronił w pięknym stylu główki Macieja Malinowskiego, a następnie Michała Sudoła.
- Rywale byli silniejsi i wygrali zasłużenie - ocenił wynik trener GKP Grzegorz Kowalski. - Miałem wprawdzie nadzieję, że uda nam się coś trafić i pomieszać im szyki, lecz na próżno.

- Sukces zawdzięczamy kierownikowi drużyny, który... mylnie wpisał numer zawodnika do zmiany w 77 min - rzekł trener Floty Petr Nemec. - Bo boisko miał opuścić nie Lindner, tylko Sojka. A chwilę później on właśnie strzelił zwycięską bramkę...

GKP GORZÓW WLKP. - FLOTA ŚWINOUJŚCIE 0:1 (0:0)
Bramka: Sojka (80).
GKP: Dłoniak - Ziemniak, Gaca, Sudoł, Petrik - Szałas, Chrobot, Maliszewski (od 46 min Sawala), Łuszkiewicz (od 79 min Ruminkiewicz), Pawlak (od 63 min Malinowski) - Drozdowicz.
FLOTA: Prusak - Rygielski, Hrymowicz, Perez, Chrzanowski - Sojka (od 88 min Fechner), Skwara, Niewiada, Protasewicz - Magdziński (od 69 min Polak), Lindner (od 77 min Dziuba).
Żółte kartki: Chrobot, Protasewicz, Magdziński, Sojka, Hrymowicz.
Sędziował Szymon Marciniak (Płock).
Widzów 5.000.

Janusz Dobrzyński
0 95 722 69 37
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska