Głogów: Minister też chce być u diabetyków

Trwają ostatnie przygotowania do uroczystości. Odbędą się one w Miejskim Ośrodku Kultury. - Pomagają nam w organizacji władze powiatu i miasta, a także posłowie z naszego regionu - informuje Stanisław Stolarczyk z głogowskiego oddziału. - Dzięki wsparciu posłanki Ewy Drozd liczymy na obecność na obchodach przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia. Swój przyjazd wstępnie zapowiedział także minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.

Obchody zbiegną się z 30-leciem głogowskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.
- To święto będzie nie tylko okazją do uhonorowania naszych działaczy, ale przede wszystkim chcemy wykorzystać je do propagowania wiedzy na temat tej bardzo popularnej choroby - wyjaśnia Cz. Starczewski. - Bo wiedza wciąż jest zbyt mała.

Obchody odbędą się 30 listopada. Tego dnia każdy zainteresowany będzie mógł w MOK zmierzyć sobie poziom cukru a także poziom hemoglobiny glikowanej. Przed ośrodkiem stanie autobus, w którym prowadzone będą badania pod katem osteoporozy.

Obecnie w stowarzyszeniu skupionych jest ponad 300 osób, to chorzy na cukrzycę. Ich liczba ciągle rośnie. - Z ta chorobą można żyć - mówi S. Stolarczyk. - Wymaga jednak dbałości, przestrzegania zasad i cyklicznych kontroli lekarskich.

I właśnie temat konieczności wizyt u lekarza jest problemem w naszym mieście. - Niestety, nie ma poradni diabetologicznej - wyjaśnia Cz. Starczewski. - W przychodni MCZ przyjmuje tylko jeden diabetolog. Dodatkowo raz w miesiącu, w sobotę przyjmuje dwoje lekarzy, w sumie tego zgłasza się około 60 osób. Więcej nie są w stanie przyjąć. To za mało.

Najbliższy oddział szpitalny dla diabetologów jest w Lubinie, jednak nie ma tam miejsca dla wszystkich potrzebujących. Powód? Ograniczone środki z NFZ.
Być może obecność na obchodach w Głogowie przedstawicieli ministerstwa zdrowia i NFZ będzie okazją by porozmawiać o tych głogowskich problemach.