Jednych z trudniejszych pożarów w mieście był ten w podziemiach Castoramy
Ekstremalny pożar: kilkaset stopni, zerowa widoczność
Wiadomość o pożarze sklepu budowlanego Castorama, znajdującej się w centrum Zielonej Góry, zelektryzowała wielu mieszkańców, którzy przed północą w środę, 26 kwietnia 2023 r. nie zdążyli jeszcze pójść spać.
Ogień pojawił się w podziemnej części, gdzie zlokalizowane są parkingi. Wydobywał się stamtąd gęsty dym widoczny z kilku kilometrów.
W kluczowym momencie ogień gasiły 22 zastępy straży zawodowej i ochotniczej, w sumie ponad 130 strażaków.
To był jeden z najtrudniejszych pożarów w ostatnich latach. W podziemiach panowała ogromna temperatura i praktycznie zerowa widoczność. Strażacy mieli trudności z dotarciem do źródła ognia, a do niebezpiecznej strefy mogli wchodzić na krótko. Akcja gaśnicza trwała przez całą noc aż do rana, kiedy to rozpoczęło się oddymianie i dogaszanie. Pożar nie rozprzestrzenił się na wyższe kondygnacje.
Przyczyną pożaru było podpalenie materiałów budowlanych składowanych na najniższym poziomie. Kilka dni później, 1 maja policjanci zatrzymali podejrzanego o ten czyn 39-letniego zielonogórzanina.
Pożar w podziemiach sklepu Catorama
Potężna ekplozja w wieżowcu
3 lipca 2019 roku, około godz. 21.15 w Zielonej Górze rozległ się wielki huk. Ziemia się zatrzęsła, a kilka chwil później nad miastem unosiły się już czarne kłęby dymu. W wieżowcu przy ul. Wyszyńskiego eksplodował gaz.
Siła wybuchu była tak duża, że wyrwało ściany budynku, a okna z mieszkania wylądowały na placu zabaw pobliskiego przedszkola. Ludzie uciekali z mieszkań, nie wiedzieli, co się tak naprawdę dzieje.
Okazało się, że przez kilkanaście lat dwie lokatorki (matka i córka) groziły sąsiadom i uprzykrzały im życie. Zapowiadały, że w końcu wysadzą to wszystko w powietrze.
Feralnego dnia kobiety uszczelniły wszystkie dopływy powietrza w swoim mieszkaniu na drugim piętrze, spakowały się, zamknęły okna, odkręciły gaz i wyszły. Policjanci dwa dni później odnaleźli je w lesie.
Kobiety zostały aresztowane i oskarżone o spowodowanie zdarzenia, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach. Biegli orzekli, że kobiety były niepoczytalne.