Gm. Żary: Z wodociągami nie czekają już na Unię

- Ale z nowym rokiem popłynie w kranach nowa woda - zapowiadają w gminnej administracji.

Dziś 24 wioski mają już bieżącą wodę. Sprawa budowy wodociągu dla trzech ostatnich ciągnie się od dwóch lat. Przygotowano dokumentację, projekty, wszystkie papiery. Gmina chciała pozyskać unijne pieniądze, bo koszt całej inwestycji sięga 5 mln zł. Niestety, ciągle nie było naboru na tego typu wnioski.

- A my czekamy dwadzieścia lat na dobrą wodę i ciągle jej nie ma - denerwuje się Zygmunt Madaj z Miłowic. - Kiedyś woda podskórna była wysoka, jakoś nie było problemów i czerpaliśmy ją ze studni. Ale w ostatnich latach jest coraz gorzej, jakość jest fatalna, do picia nadaje się dopiero po przegotowaniu. A na dodatek jest jej coraz mniej. Inni nic nie mają w studniach, chodzą po wsi z bańkami.

Część mieszkańców Miłowic korzysta z popegeerowskiego przyłącza. Ale ludzie nie wiedzą na jak długo starczy tej wody. - Postanowiliśmy nie czekać dłużej na nabór wniosków, obejdziemy się bez unijnych dotacji - zapowiedział wreszcie wójt Jan Dżyga.

- Mieszkańcom trzeba doprowadzić dobrą wodę jak najszybciej. W sierpniu ogłosimy przetarg na wykonawcę i zaraz po tym rozpoczynamy roboty. Jak wszystko dobrze pójdzie, to mieszkańcy Siodła, Miłowic i Rościc będą mieli wodę w kranach na początku przyszłego roku. Nie zrezygnujemy, nawet jeżeli gmina ma zaciągnąć kredyt.

Woda do Siodła ma być pociągnięta z Kunic, a do Miłowic i Rościc - z Bogumiłowa. Gmina pociągnie główne linie wodociągu, a mieszkańcy sami doprowadzą wodę do swojej posesji. - To dobra wiadomość dla nas - mówi Ryszard Jarzeński z Miłowic. - Nareszcie będzie można prać i gotować normalnie.

Cieszy się również i inny mieszkaniec Miłowic - Andrzej Wieciński. - Owszem, część ludzi korzysta z ujęcia po PGR, ale to stare przyłącze. Lepiej będzie jak wodę będzie dostarczać gmina.

- Dostaniemy wodę jako ostatni w gminie, ale lepiej później, niż wcale - mówi sołtys Rusocic Mariusz Rożkowski. - Już w tamtym roku mieliśmy mieć wodociąg. Studnie są, ale często suche.

Janczo Todorow
0 68 363 44 99
[email protected]