Gorzów: czysta woda ma być na bank

Projekt Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji przygotowany wspólnie ze Związkiem Celowym Gmin MG6, czyli Gorzowem, Bogdańcem, Deszcznem, Kłodawą, Lubiszynem i Santokiem jest już o krok od realizacji. Niedługo - trzymamy za to kciuki - dostaniemy na niego pożyczkę, którą potem spłacimy z pieniędzy od Unii Europejskiej.

W sumie wielka budowa pochłonie 350 mln zł! Pisaliśmy już wiele razy, jakie korzyści będą mieli z tego mieszkańcy: będą mogli korzystać z pewnej wody z sieci, a ścieki odprowadzać do kanalizacji, a nie tysięcy szamb.

- Od lat czekamy na kanalizację... Obyśmy się doczekali! - mówiła nam Danuta Bilska z Bogdańca. Do tego dochodzą remonty i nowe przepompownie. Ale do tej pory szczegóły były znane tylko nielicznym. Dziś jako pierwsi prezentujemy dokładną rozpiskę milionowego projektu. Mieszkasz w Gorzowie albo jednej z podmiejskich gmin? Sprawdź, czy u Ciebie też coś się zmieni!

BOGDANIEC Tu w ziemię wkopanych zostanie niemal 21 mln zł. W samym Bogdańcu fachowcy zbudują 14 km kanalizacji i pięć przepompowni. Kolejne rury zostaną ułożone w Jeninie i Motylewie. W sumie będzie to 26 km kanalizacji. Podłączonych do sieci zostanie 1.850 domów.

DESZCZNO Łączna wartość inwestycji w gminie to już ponad 40 mln zł. W sumie ekipy budowlanych ułożą tu niemal 40 km kanalizacji, zbudują 44 przepompownie ścieków i ułożą też wodociąg - całe 4,7 km. Z szamb będzie mogło zrezygnować - uwaga - ponad 3 tys. osób. A wodę z sieci dostanie 340 nowych odbiorców. Głównie z: Karnina, Osiedla Poznańskiego, Maszewa, Glinika, Ulimia, Łagodzina. Wójt Jacek Wójcicki nie ma złudzeń: - Gdyby nie to, że razem walczymy o ten projekt, samodzielnie, jako gmina, nigdy byśmy go nie wykonali w takim czasie i w takim zakresie - mówi.

KŁODAWA Tu wydanych zostanie prawie 30 mln zł. Długość nowej kanalizacji dojdzie do 32 km, pojawią się 22 przepompownie i niecałe 6 km wodociągu. Do sieci zostanie podłączonych w sumie 3 tys. ludzi! Zgodnie z planem na inwestycje mogą liczyć: Różanki, Mironice, Santocko, Chwalęcice, Wojcieszyce i oczywiście sama Kłodawa. Przypomnijmy: to okolice, gdzie rosną nowe domy jednorodzinne. Do tej pory najczęściej ich właściciele kopali studnie i montowali szamba. Po zakończeniu prac nie będzie takiej potrzeby.

LUBISZYN Tu zgodnie z planem za 9,5 mln zł zostanie zbudowana nowa sieć wodociągowa (aż 18 km). Wystarczy to na podłączenie 500 domów z Baczyny i Marwic.

SANTOK W gminie inwestycji będzie aż na 41 mln zł. Trzeba położyć ponad 30 km kanalizacji, zrobić 12 przepompowni i 16,2 km wodociągu. To dobra wiadomość aż dla 5 tys. mieszkańców z samego Santoka, ale też Gralewa, Janczewa, Starego Polichna czy Wawrowa.

GORZÓW Za inwestycję ma zapłacić Unia Europejska i wodociągi (to docelowy plan, pożyczka z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska jest tymczasowym rozwiązaniem), ale zgodnie z wyliczeniami PWiK odbije się to na cenie usług. W ciągu najbliższych lat za wodę i ścieki mamy płacić niemal 80 proc. więcej. - Ale to nie jest tak, że gorzowianie nic z inwestycji mieć nie będą. Będą mieć i to najwięcej - podkreśla dyr. PWiK Bogusław Andrzejczak.
Sprawdziliśmy, jak wygląda plan dla miasta. Imponująco. Kanalizacja zostanie zbudowana na os. Myśliborskim przy Dekerta i Srebrnej, w okolicy ul. Niepodległości, przy Żwirowej i Owocowej, Jutowej, Tkackiej, Kostrzyńskiej, Witnickiej, Górnej, Wiśniowej, Dolnej, przy ul. Walczaka, a także w Chróściku i Małyszynie, a do tego wodociąg przy Poznańskiej. W sumie nowych albo wyremontowanych zostanie niemal 90 km rur! To nie wszystko. Bo czeka nas też remont oczyszczalni ścieków, remonty kolektorów i przepompowni oraz ujęć wody. Wszystko za - uwaga - niemal 150 mln zł! Mamy więc mieć gwarancję czystej wody i nowoczesną sieć. Przynajmniej w części. A kanalizacja i wodociągi trafi pod strzechy 8 tys. ludzi!
Jednak ta inwestycja dla miasta oznacza więcej, m.in. szansę na remonty ulic (np. Żwirowa do tej pory nie przeszła porządnej modernizacji, bo trzeba było czekać na kanalizację i wodociąg) i rozwój, bo media na nowych osiedlach oznaczają zielone światło dla kolejnych inwestycji.
- Te wyższe rachunki i tak byśmy zapłacili za kilka lat. Niech przynajmniej wynika to z takich rzeczy, jak inwestycje - komentuje Wacław Łoziński z centrum.

Wielka budowa ma ruszyć jesienią.