Gorzów podobnie jak wiele innych miast ma problem ze zbyt małą liczbą mieszkań komunalnych w stosunku do potrzeb. Pieniędzy brakuje zarówno na budowanie nowych lokali, ale też remontowanie tych już posiadanych. Dlatego w gminnych zasobach dużo jest tak zwanych pustostanów, czyli starych i często zdewastowanych mieszkań, których ze względu na fatalny stan nie można przekazać nowym najemcom. I właśnie tu z pomocą przychodzi specjalny program.
Więcej o tym przeczytasz tutaj: Zdewastowane mieszkania komunalne w Gorzowie. Lokatorzy doprowadzili je do ruiny, ale będą remontowane
Idea jest prosta
Miasto co roku wybiera określoną pulę mieszkań i oferuje najem na czas nieokreślony. Proponowane cztery kąty najpierw trzeba sobie jednak wyremontować. Aby starać się o przydział takiego lokalu mieszkańcy muszą spełnić kilka warunków.
- To na pewno nie jest program dla wszystkich, bo zgodnie z zasadami o takie mieszkanie mogą ubiegać się osoby oczekujące na lokale zamienne, na zamianę z urzędu z uwagi na zły stan zdrowia oraz umieszczone na liście przydziału lokali mieszkalnych na czas nieoznaczony - tłumaczą urzędnicy z gorzowskiego magistratu.
Tym razem miasto wytypowało 27 takich lokali, które przyszli najemcy będą musieli odnowić na własny koszt. Podobnie jak w poprzednich latach chętnych nie brakowało.
- Na 27 mieszkań przeznaczonych do remontu wykonywanego przez przyszłego najemcę we własnym zakresie wpłynęły w sumie 32 oferty. To sporo i takie też mamy doświadczenia z lat w wcześniejszych, bo praktycznie za każdym razem liczba składanych wniosków jest większa niż liczba lokali, które mamy do zaoferowania - mówią urzędnicy.
Teraz wszystkie wnioski są weryfikowane. Jeżeli dana osoba spełni wszystkie warunki formalne, a na jedno mieszkanie będzie więcej chętnych, to o pierwszeństwie w zawarciu umowy będzie decydowała przede wszystkim kolejność na liście przydziału do lokali komunalnych.
- We wniosku nie ma limitu adresów, więc każda osoba mogła wskazać dowolną liczbę mieszkań, którymi jest zainteresowana. Musiała jednak określić ich kolejność, czyli lokal pierwszego, drugiego i kolejnego wyboru. Tym razem również mieliśmy takie sytuacje, bo były osoby, które wskazały nawet kilkanaście mieszkań. Jeśli nie uda im się otrzymać pierwszego czy drugiego lokalu, to wciąż jest szansa na przydział kolejnego z listy - mówią pracownicy urzędu.
Pracy jest sporo
Oferowane przez miasto mieszkania do remontu są różnej wielkości i znajdują się w różnych lokalizacjach. Najmniejsze, bo zaledwie kilkunastometrowe jest przy ulicy Mieszka I. Największe, bo blisko stumetrowe mieści się natomiast przy ulicy Łokietka. Mieszkania są jedno lub dwupokojowe. W większości z nich zakres prac do wykonania jest duży. Praktycznie we wszystkich trzeba wymienić podłogi, instalacje elektryczną i gazową, otynkować i wymalować ściany, a także skuć płytki i położyć nowe. W niektórych lokalach konieczne jest też wyburzenie lub wybudowanie ścianek działowych oraz zamontowanie drzwi i okien. Ponadto wymiany wymagają kuchenki gazowe, zlewozmywaki, kabiny prysznicowe oraz grzejniki. Roboty jest sporo, ale czasu na wykonanie niezbędnych napraw niewiele. Nowi najemcy będą mieli na to tylko 3 miesiące.
Zobacz również:
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?