Części były dorabiane niemal ręcznie i zwożone z całego kraju. Szybko zabrano się za budowanie kolejnych maszyn dla zawodników. Pierwszy test motocykl przeszedł podczas turnieju w Wągrowcu. Dwaj gorzowscy żużlowcy wystartowali, jeżdżąc na jednej maszynie. Ostatecznie Kazimierz Wiśniewski zajął drugie miejsce i to tylko za sprawą defektu sprzęgła. dzięki własnej konstrukcji klub mógł zostać zgłoszony do rozgrywek II ligi. Na silnikach oznaczonych – ZMG, „stalowcy” jeździli do roku 1958.
Kazimierz Wiśniewski przyjechał do Gorzowa Wlkp. zaraz po zakończeniu wojny. Zaczął pracę jako kierowca w Zakładzie Energetycznym, gdzie znalazł sporą kolekcję poniemieckich silników. Sam był żużlowcem, a później trenerem i działaczem gorzowskiego klubu.
Zobacz też: Stal Gorzów ma nowego sponsora tytularnego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?