Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowscy siatkarze chcą awansu, aby zarobić

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Największą sportową siłą Rajbudu GTPS są dwaj rutyniarze z ekstraklasową przeszlością: Maciej Kordysz (z lewej) i Paweł Maciejewicz
Największą sportową siłą Rajbudu GTPS są dwaj rutyniarze z ekstraklasową przeszlością: Maciej Kordysz (z lewej) i Paweł Maciejewicz fot. Kazimierz Ligocki
- Większość zawodników zgodziła się na obniżenie zarobków o 30 procent. Ale w zamian musiałem im wykreślić z kontraktów obowiązek zajęcia miejsca w czołowej czwórce - mówi prezes Rajbudu GTPS Gorzów Wlkp. Grzegorz Drwięga.

Pierwszoligowe rozgrywki zbliżają się do decydującej fazy. W gorzowskim klubie najwięcej mówi się jednak w ostatnich dniach nie o rywalach, lecz o problemach finansowych. - Po obcięciu miejskich dotacji nasz budżet został wywrócony do góry nogami - twierdzi prezes Grzegorz Drwięga. - W poprzednim roku dostaliśmy od miasta 700 tys. zł, a kolejne 500 tys. załatwiliśmy u sponsorów. Teraz możemy się spodziewać najwyżej 400 tys. dotacji. To oznacza, że zabraknie nam 350 tys. zł.

Deficyt odczuli już na swojej skórze zawodnicy. Prezes oświadczył im, że kontrakty muszą zostać zredukowane o 30 procent, czyli z poprzednich 4 tys. do 3 tys. zł brutto miesięcznie. Na razie nowe warunki przyjęło dziesięciu siatkarzy. Aneksu nie podpisali jeszcze Paweł Maciejewicz i Paweł Kupisz. W nieoficjalnych rozmowach gracze narzekają, że zmienione umowy otrzymali już po zamknięciu zimowego okna transferowego, co uniemożliwiło im szukanie nowych pracodawców. - Wcześniej nie mogliśmy tego załatwić. Sesja budżetowa Rady Miasta odbyła się przecież 19 stycznia, czyli już zakończeniu okresu transferowego! - replikuje prezes. - Myślę, że wspólnie jakoś wybrniemy z kłopotów. Dla Maciejewicza mam przygotowanych indywidualnych sponsorów. A Kupisza poproszę w przyszłym tygodniu o rozmowę.

Za zgodę na obniżkę zarobków Drwięga musiał zapłacić wykreśleniem z kontraktów zawodników obowiązku zajęcia miejsca w czołowej czwórce. Liczy jednak, że siatkarze nie obniżą swej formy. Bo dobry wynik podwyższy ich sportową i marketingową wartość. Cały czas realny jest awans Rajbudu GTPS do Plus Ligi. Jeśli klub i miasto nie podołają licencyjnym warunkom (założenie sportowej spółki akcyjnej, brak długów, 5-milionowy budżet i hala dla co najmniej 2 tys. widzów), to zawsze będą mogli sprzedać miejsce w elicie. Jego wartość jest dziś szacowana na 300-500 tys. zł. - Dogadaliśmy się, że połowa tej kwoty zostanie w klubie, a połowę wezmą gracze. Zależy nam, by ten sezon nie był ostatnim w dziejach profesjonalnej siatkówki w Gorzowie - zapewnia prezes. Jego deklaracje nie są gołosłowne, bo przez trzy lata swoich rządów zmniejszył zadłużenie klubu z 680 do 200 tys. zł.

A jakie zdanie mają o nowej sytuacji zawodnicy? Maciejewicz, który wrócił do Gorzowa po dziewięciu sezonach, spędzonych w ekstraklasowych drużynach z Bełchatowa i Warszawy, mówi bez ogródek: - Nie spodziewałem się, że pod koniec lutego będę miał cztery zaległe wypłaty. Staramy się trenować i grać na maksa, ale taka sytuacja na pewno wpływa na naszą psychikę. W szatni, zamiast żartów, coraz częściej słychać rozmowy o pieniądzach. Na wszystkich ciążą finansowe zobowiązania, kilku chłopaków musi utrzymać rodziny. Trudno się dziwić, że pieniądze zaczynają być tematem numer jeden...

O ewentualnej sprzedaży miejsca w Plus Lidze siatkarze nie chcą się na razie oficjalnie wypowiadać. - Skoro sponsorów znalazły w krótkim czasie drużyny z Kielc i Wielunia, to dlaczego miałoby się to nie udać w Gorzowie?! - pytają retorycznie. Sportowo czują się mocni, bo pokonali już w tym sezonie wszystkie zespoły z czołówki pierwszej ligi. - Cały czas przekonuję chłopaków, by nie odpuszczali w treningach - zdradza Maciejewicz. - Najbliższe, sobotnie zwycięstwo nad bielszczanami praktycznie zapewni nam miejsce w czołowej czwórce przed play offami. A potem ze wszystkich sił musimy się bić o awans. Także we własnym, dobrze pojętym interesie.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska