W Lubuskiem powstaje beach bar z palmami, widokiem na wodę i klubem muzycznym. Takie cuda budują w Sławie | WIDEO

Nowe informacje z budowy klubu:

Turyści w Sławie obserwują postępujące prace przy budowie inwestycji w miejscu dawnych Galer nad Jeziorem Sławskim. Stan kultowego miejsca wiele lat temu pogorszył się. Miejsce było wystawione na sprzedaż, a potem działka do dzierżawy. Zgłosili się właściciele Klubów Na Fali w Boszkowie i Poznaniu. Postanowili w tym miejscu zbudować swój trzeci obiekt. Zapowiedzieli wówczas, że budynek będzie otwarty na otaczającą go przestrzeń i będą w nim obecne kolory biel i turkus – barwy przewodnie klubu oraz drewniane wykończenia, biały piasek, palmy z Hiszpanii i ozdoby sprowadzane z różnych zakątków świata.

– Dzierżawcy, którzy stawiają obiekt, w ciągu miesiąca planują go skończyć i otworzyć jeszcze w maju – informuje Tomasz Krzymiński, dyrektor Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku.

Inwestycja to jednocześnie pensjonat, klub, restauracja i miejsce na organizowanie konferencji.

– To, co będzie najbardziej atrakcyjne, to potężna restauracja z pięknym tarasem, z którego będzie widok na całe jezioro. Lokal będzie miał 500 miejsc – wylicza dyrektor Krzymiński.

Nowy klub jest odpowiedzią dla osób, którym przeszkadzała głośna muzyka. Miejsce będzie wygłuszone. – Kończymy z tłuczeniem muzyki na świeżym powietrzu. Co będzie grane, pozostanie wewnątrz. Też o to chodziło, żeby trochę wyciszyć nasz obiekt, aby ci, którzy chcą się wyspać, mogli spać, a ci, którzy chcą się bawić, mogli się bawić – wyjaśnia szef SCKiW.

Teraz część rozrywkowa będzie skupiona bliżej starej plaży. Inwestycja wzbudza zainteresowanie w Sławie.

– Każda miejscowość, jak się rozwija, to jest bardzo dobrze, a szczególnie, jeżeli mamy taką ładną plażę i takie jezioro. Każda inwestycja w takim miejscu jest zawsze plus. Chętnie przyjadę zobaczyć, jak obiekt będzie gotowy – zapowiada jeden z odwiedzających teren Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku.

W klubie będą różne imprezy i dyskoteki. Restauracja pozwoli rozładować kolejki do funkcjonujących lokali gastronomicznych. – Ściągnęliśmy dużo ludzi do Sławy, nie chcemy, żeby uciekli, tylko mieli tak bogatą ofertę, aby każdy coś znalazł dla siebie i został – podkreśla Tomasz Krzymiński.

Czytaj też:

• Jarmark Produktu Lokalnego w Sławie. Przez dwa dni będzie można kupować oryginalne przedmioty i różne przysmaki
• Takie miejsce mogłoby być w każdym mieście. Tężnia w Sławie oblegana przez turystów i mieszkańców
• Rap Stacja 2024 w Sławie. Wiemy, kto wystąpi! Lubuskie szykuje się na wielki festiwal | CENY BILETÓW