GORZOVIA ROMUS GORZÓW WLKP. - POLTAREX POGOŃ LĘBORK 2:3
Olejnik - Perek 3:2 (9:11, 11:3, 9:11, 11:4, 11:4), Liu - Chojnowski 0:3 (6:11, 4:11, 14:16), Koszyk - Prądziński 2:3 (11:9, 6:11, 11:7, 8:11, 12:14), Olejnik - Chojnowski 3:1 (9:11, 11:5, 11:8, 11:7), Liu - Perek 1:3 (6:11, 12:10, 6:11, 12:14)
Dlaczego nasi przegrali? Bo na skuteczną grę było stać tylko Martina Olejnika. Czech najpierw pokonał po tie breaku Jakuba Perka, a w czwartym pojedynku dnia oddał Patrykowi Chojnowskiemu jedynie pierwszą partię.
Trochę pechowo ułożyło się Bogusławowi Koszykowi spotkanie z rutyniarzem Markiem Prądzińskim. Nasz zawodnik prowadził 2:1 w setach, w piątej odsłonie doprowadził od stanu 4:9 do remisu 9:9, a potem miał dwa meczbole. Niestety - żadnego nie wykorzystał.
Zupełnie zawiódł Kai Liu. Chińczyk najpierw bez walki przegrał z Chojnowskim, a w ostatnim starciu dał się ograć Perkowi. Nawet pomimo tego, że w czwartej partii prowadził 10:7. Lider Poltareksu Pogoni obronił trzy setbole, a potem triumfował w rozgrywce na przewagi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?