Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowskie koszykarki i futboliści dostaną pieniądze z miasta

Robert Gorbat 0 95 722 69 37 [email protected]
Gorzowscy kibice mogą być spokojni. Koszykarki na pewno wystąpią w Eurolidze, a futboliści na zapleczu ekstraklasy.
Gorzowscy kibice mogą być spokojni. Koszykarki na pewno wystąpią w Eurolidze, a futboliści na zapleczu ekstraklasy. fot. Kazimierz Ligocki
Koszykarki KSSSE AZS PWSZ i futboliści GKP mogą się spokojnie przygotowywać do nowego sezonu. Tadeusz Jędrzejczak obiecał, że nie zostawi ich na lodzie.

W ostatni czwartek prezydent Gorzowa Wlkp. spotkał się z wiceprezesem KSSSE AZS PWSZ Ireneuszem Madejem i prezesem GKP Sylwestrem Komisarkiem. Obydwa kluby czekają na milionowe dotacje od miasta. - Usłyszeliśmy zapewnienie, że pieniądze wpłyną na czas na nasze konta - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szef futbolistów. - I że miasto nie odstępuje od projektu budowy niezbędnego wielu dyscyplinom sportowego kompleksu przy ulicy Mironickiej.

Potrzebują na Euroligę

Budżet wicemistrzyń Polski ma sięgać w najbliższych rozgrywkach 4 mln zł. Aż milion zł trzeba wygospodarować z tej sumy na udział zespołu w rozgrywkach Euroligi. I właśnie taką kwotę klub z ul. Chopina ma nadzieję otrzymać od lokalnego samorządu najpóźniej na początku października.

Na razie sytuacja jest patowa. Radni nie zgodzili się podczas ostatniej sesji na powołanie miejskiej spółki inwestycyjnej, a prezydent zaskarżył do RIO ich uchwałę o nowelizacji budżetu miasta. - W czwartek usłyszeliśmy od pana Jędrzejczaka, że w razie potrzeby poszuka innej możliwości dofinansowania naszych drużyn i zgłosi stosowną uchwałę - oświadczył Madej. - To nam wystarczyło, by przystąpić do kontraktowania kolejnych zawodniczek.

Na razie kadra akademiczek liczy 12 koszykarek: siedem zakontraktowanych z zewnątrz i pięć swoich wychowanek. Docelowo ma się w niej znaleźć dziewięć profesjonalnych basketbolistek.

Piłkarze chcą wcześniej

- A my potrzebujemy miejskiego miliona już we wrześniu - dowodził Komisarek. - Kadra pierwszoligowej drużyny będzie liczyła 22 seniorów i czterech juniorów. W porównaniu do poprzedniego sezonu obniżyliśmy wysokość kontraktów o 25 procent, ale i tak musimy zgromadzić co najmniej trzymilionowy budżet.

Zawodnicy wyjechali na zgrupowanie do Ślesina bez podpisanych umów. W najbliższych dniach ich status ma się jednak zmienić. - Zaufałem prezydentowi i zaraz po powrocie piłkarzy z obozu parafuję wszystkie kontrakty - dodał prezes GKP.

GKP wypełnił wszystkie nałożone przez PZPN obowiązki i bez problemów otrzymał licencję na grę w pierwszej lidze. Inauguracyjny mecz gorzowianie rozegrają 25 bm. w Kluczborku, a tydzień później podejmą na swoim stadionie Pogoń Szczecin. Jeśli do tego czasu na konto klubu nie wpłyną pieniądze z miasta, Komisarek pokryje niezbędne wydatki z własnej kieszeni. - To i tak nie zmieni mojej wcześniejszej decyzji, że na cały sezon przeznaczę z prywatnych funduszy tylko 400 tysięcy złotych - zapewnił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska