. Jeszcze nie wiadomo, ile pielęgniarek pojedzie i jak długo tam zostaną. - Chcemy walczyć przede wszystkim o wzrost wynagrodzeń. Szpitale powinny przeznaczać 40 proc. z kwoty za nadwykonania na płace dla pracowników. Niestety, tego nie robią. Zaległości sięgają nawet 2008 roku - tłumaczy A. Rybska.
W Warszawie pod Ministerstwem Zdrowia pikietuje od poniedziałku ponad 20 przedstawicielek Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. W szpitalach na Podbeskidziu trwa strajk głodowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?